Sił wystarczyło na pół godziny. Dwa oblicza reprezentacji Polski w meczu z Francją

Kobieca reprezentacja Polski w piłce ręcznej przegrała z Francją 28:42 w ostatnim meczu fazy wstępnej mistrzostw Europy. Tym samym Biało-Czerwone zajęły drugie miejsce w grupie i mimo przegranej zakwalifikowały się do kolejnego etapu turnieju.

2025-12-02, 22:25

Sił wystarczyło na pół godziny. Dwa oblicza reprezentacji Polski w meczu z Francją
Mecz Francja - Polska. Foto: PAP/Marcin Bielecki

Sensacyjny początek meczu Francja - Polska

Polki rozpoczęły grupowe zmagania od zwycięstw nad Chinam i Tunezją, którymi zapewniły sobie awans do dalszych gier. Wyraźnymi faworytkami trzeciego meczu Biało-Czerwonych były jednak Francuzki.

Biało-Czerwone rozpoczęły mecz bardzo udanie - dwa razy zastopowały rywalki, ale Francuzki szybko wróciły do gry, wyrównując na 2:2. Polki szybko odzyskały prowadzenie za sprawą skutecznej na "kole" Pankowskiej i skutecznej między słupkami Płaczek (4:2). 

Podopieczne Arne Senstada skutecznie paraliżowały ofensywne poczynania "Trójkolorowych" i po 10 minutach prowadziły 5:3. W ofensywie w szeregach Francuzek szalała Foppa, ale Polki utrzymywały dystans, a w 17. minucie za sprawą skutecznego rzutu karnego Balsam wyszły na trzybramkowe prowadzenie (10:7). Wtedy trener rywalek poprosił o czas.

W 22. minucie "Trójkolorowe" najpierw dogoniły Polki po serii udanych akcji w obronie i kontrataków (12:12), a po chwili wyszły na prowadzenie 14:13. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się przewagą Francuzek 18:17, po tym, jak równo z syreną końcową straty Polek zredukowała Uścinowicz.

Francuzki złamały opór Polek

Po przerwie jak w transie broniła Sako, przez co Francuzki powiększyły przewagę do czterech goli w 39. minucie (25:21). "Trójkolorowe" rozkręcały się z minuty na minutę, co znajdowało odbicie w wyniku i bezpiecznym prowadzeniu podopiecznych trenera Sebastien Gardillou.

Na kwadrans przed końcem Polki przegrywały 25:30 i niewiele wskazywało na to, by mogły odrobić straty. I rzeczywiście, to "Trójkolorowe" wygrały zdecydowanie, gromiąc nasze zawodniczki 42:28. Biało-Czerwone zaprezentowały w tym meczu dwa oblicza. Które jest prawdziwe? Okaże się w dalszej części turnieju.

Z "polskiej" grupy, z trzeciej pozycji, zakwalifikowała się również Tunezja. Trzecia drużyna Afryki wygrała we wtorek z Chinami 34:28.

Zobacz również:

Źródło: PolskieRadio24.pl/BG

Polecane

Wróć do strony głównej