Energa Basket Liga: Koszarek bohaterem Zastalu. Walka o tytuł trwa

2021-05-04, 23:11

Energa Basket Liga: Koszarek bohaterem Zastalu. Walka o tytuł trwa
Koszykarz Argedu BMSlam Stali Ostrów Wlkp. James Florence i Łukasz Koszarek z Enei Zastalu BC Zielona Góra. Foto: PAP/Tomasz Wojtasik

Łukasz Koszarek utrzymał Zastal przy życiu w walce o obronę mistrzowskiego tytułu. 37-letni rozgrywający trafił w drugiej dogrywce dwukrotnie za trzy punkty i jego zespół wrócił do gry - w finałowej rywalizacji (do czterech zwycięstw) przegrywa już tylko 2-3. Szóste starcie odbędzie się w czwartek.

W Ostrowie wcale nie po cichu liczono na zakończenie finałów już we wtorek. Przed halą ustawiono wielki telebim i chociaż nie dopisała pogoda, to spora grupa ostrowskich fanów w deszczu śledziła grę zespołu. Fetę jednak musza odłożyć przynajmniej do czwartku.

Zielonogórzanie mieli niespełna dobę by przetrawić poniedziałkową porażkę i bardzo słabą grę. Widać było po pierwszych minutach, że odświeżyli głowy, bo w pierwszych minutach sprawiali lepsze wrażenie, chociaż przystąpili do meczu osłabieni brakiem kontuzjowanego Niemca Davida Brembly’ego. Z kolei Rolands Freimanis, który zaliczył słaby występ w poniedziałkowym spotkaniu, wyszedł na parkiet zupełnie odmieniony. To głównie na jego barkach opierała się gra Zastalu.

Stal rozkręcała się po wejściu Jamesa Florence’a, który znów popisywał się skutecznymi rzutami z ponad ośmiu metrów. Zaliczył też asystę przy rzucie Treya Kella, nie mylił się z linii rzutów wolnych. Stal objęła czteropunktowe prowadzenie.

Obrońcy tytułu grali jednak cierpliwie i nie irytowali się niepowodzeniami, jak to miało miejsce podczas ostatniego spotkania. Po "trójce" Denzela Anderssona i akcji w kontrataku Florence’a, Stal w 13. minucie wygrywała 37:31. Trener Zastalu Żan Tabak poprosił o przerwę, ale ostrowianie utrzymywali kilkupunktową przewagę.

Dobry powrót na parkiet zanotował Chris Smith, który trafiał z dystansu. Pod koniec drugiej kwarty Stal podkręciła tempo i wydawało się, że to może być ten moment, który "złamie" drużynę z Zielonej Góry, ale w końcówce podopieczni Igora Milicicia pogubili się. Mnożyły się straty i niecelne rzuty, w efekcie koszykarze Zastalu na przerwę udali się przy trzypunktowym prowadzeniu (52:49).


Posłuchaj

Liderem Zastalu był doświadczony rozgrywający Łukasz Koszarek, który rzucił 25 punktów, miał 8 asyst i 2 zbiórki. (IAR) 0:15
+
Dodaj do playlisty

 

Po zmianie stron Stal zaczęła od mocnego uderzenia. Jakub Garbacz dwukrotnie trafił zza linii 6,75 m i po dwóch minutach było 60:54 dla ekipy z Wielkopolski. Role na parkiecie szybko się zmieniały, prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale pod koniec trzeciej części spotkania znów Zastal przejął inicjatywę. Po "trójce" Janisa Berzinsa zespół Tabaka wygrywał 75:69.

Emocje sięgnęły zenitu, a tej dramaturgii brakowało w poprzednich meczach finałowych, gdzie rozstrzygnięcia zapadały długo przed końcową syreną. Florence, który miał nieco słabszą trzecią kwartę, znów punktował obwodu i dogrywał parterom. Po rzucie "za trzy" Garbacza i akcji Florence’a na trzy minuty przed końcem stalowcy prowadzili 89:83. W końcówce nie byli już tak skutecznie i nie do końca mogli sobie poradzić z twardą defensywą rywala.

Niewiele brakowało, by zielonogórzanie rozstrzygnęli losy w regulaminowym czasie gry. Przy stanie 89:89 Richard niemal równo z końcową syreną z dziewięciu metrów oddał rzut, a piłka zatańczyła na obręczy i wypadła z kosza.

W dogrywce widać było, że zawodnicy walczą ze zmęczeniem i mieli spore kłopoty ze skutecznością. Nic zresztą dziwnego, bowiem oba zespoły rozgrywały piąty mecz w ciągu zaledwie siedmiu dni. Freimanis na początek spudłował dwa rzuty wolne, potem Trey Kell z półdystansu zdobył pierwsze punkty, a odpowiedział spod kosza Freimanis.

Przy stanie 92:91 dla ostrowian Berzins rzucił za trzy punkty, Kell trafił spod kosza i na dziewięć sekund przed końcem znów był remis 94:94. Richard zdecydował się na daleki rzut, lecz spudłował i oba zespoły miały do rozegrania kolejne pięć minut.


Posłuchaj

Stali nie pomogło 27 punktów Jakuba Garbacza. (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

 

W drugiej dogrywce odpowiedzialność za grę wziął na swoje barki Koszarek, który z niełatwych pozycji dwukrotnie trafił zza linii 6,75 m. Podopieczni Milicicia nie byli wstanie już skutecznie odpowiedzieć.

Piąty mecz finałowy: Zastal Enea BC Zielona Góra - Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. 105:101 (26:28, 26:21, 23:20, 14:20, 1. dogr. 5:5, 2. dogr. 11:7)

Stan rywalizacji play-off (do czterech zwycięstw): 3-2 dla Stali. Szóste spotkanie rozegrane zostanie w czwartek (godz. 19.30) w "bańce" w Ostrowie Wlkp.

Punkty:

Zastal Enea BC Zielona Góra: Łukasz Koszarek 25, Rolands Freimanis 21, Kris Richard 19, Geoffrey Groselle 15, Janis Berzins 10, Skyler Bowlin 6, Cecil Williams 5, Filip Put 4.

Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp.: Jakub Garbacz 27, James Florence 23, Trey Kell 23, Chris Smith 9, Mark Ogden 9, Roland Denzel Andersson 6, Josip Sobin 2, Jarosław Mokros 2.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej