LM. Manchester City - Chelsea. Guardiola, specjalista od finałów przechytrzy Tuchela?

• Manchester City zagra w sobotę w meczu finałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów z Chelsea Londyn
• Na stadionie Dragao w Porto zasiądzie 12 tys. kibiców z Wysp. Będzie to ósmy finał tych rozgrywek z udziałem drużyn z jednego kraju, a trzeci angielski
• Początek spotkania o godzinie 21.

Polskim kibicom pamiętającym letnie igrzyska w 1992 roku, na myśl o finałach Guardioli zapewne często przypomina się ten słynny, wygrany przez Hiszpanów 3:2 mecz z Polską. Katem zespołu śp. Janusza Wójcika był wtedy Kiko, ale w środku pola rządził właśnie 21-letni wówczas wychowanek Barcelony. 

Powiązany Artykuł

Euro 2020: Grzegorz Krychowiak zadowolony ze zgrupowania. "Warunki mamy fantastyczne"

Kilkadziesiąt dni wcześniej, młody pomocnik sięgnął też po swój jedyny triumf najważniejszych europejskich rozgrywek jako piłkarz - "Duma Katalonii" zdobyła Puchar Europy po słynnej bramce Ronalda Koemana z Sampdorią. Dwa lata później Pep Guardiola nie miał już takiego szczęścia - jego zespół został rozbity przez AC Milan 4:0. Warto przed finałem tegorocznej Ligi Mistrzów przyjrzeć się temu, jak do tej pory drużyny prowadzone przez trenera Guardiolę radziły sobie na ostatniej prostej.

FC Barcelona

Kibice w Polsce, zapewne lepiej niż ich koledzy z innych stron świata pamiętają, jak zaczęła się trenerska przygoda późniejszego zdobywcy Ligi Mistrzów. 13 sierpnia 2008 roku w kwalifikacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów, "Barca" zmierzyła się na Camp Nou z Wisłą Kraków. Gdy po zwycięstwie u siebie 4:0 przyszło jej przełknąć gorycz porażki w Krakowie, mało kto myślał, że tak wygląda początek drogi po zwycięstwo w rozgrywkach.

Zakończenie dobrze pamiętamy - po zapewnieniu sobie mistrzostwa, Katalończycy w ciągu 14 dni rozbili w finale Pucharu Króla Athletic Bilbao 4:1, a następnie sięgnęli po Ligę Mistrzów, wygrywając z Manchesterem United.

Po letnich wakacjach i powrocie na boisko - trzy mecze finałowe i dwa zdobyte puchary. Najpierw Barcelona w dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii dwukrotnie była lepsza od Athleticu Bilbao (2:1 i 3:0), a 28 sierpnia po ciężkim boju z Szachtarem Donieck, zakończony golem kilka minut przed końcem dogrywki Pedro, dołożyła Superpuchar Europy. 

Niepowtarzalny rok 2009 podopieczni Guardioli uwiecznili kolejnym triumfem - tym razem w Klubowych Mistrzostwach Świata. Do 88. minuty przegrywali w finale z argentyńskim Estudiantes, jednak zwyciężyli po bramkach Pedro i Messiego. 

Powiązany Artykuł

Euro 2020: Arkadiusz Milik już po konsultacji. Dobre wieści dla polskich kibiców

Sezon 2009/2010, mimo wygranej KMŚ i kolejnym triumfie w lidze, nie był do końca udany - zostanie zapamiętany głównie z transferowego niewypału, którym była wymiana Samuela Eto'o na Zlatana Ibrahimovicia. Kameruńczyk bez żalu oddany do Interu Mediolan zemścił się na byłym pracodawcy w słynnym półfinałowym dwumeczu, gdy na Camp Nou Barcelona mimo zwycięstwa 1:0 odpadła z Champions League. Wcześniej pożegnała się także z Copa del Rey, gdy już na etapie 1/8 wyeliminowała ją Sevilla. 

Finałowa skuteczność Guardioli zaczęła zawodzić. Najpierw ponownie pognębiła go Sevilla - wygrała pierwszy mecz Superpucharu 3:1, jednak tym razem jeszcze udało się ugasić pożar. "Barca" w rewanżu dzięki hattrickowi Messiego rozbiła rywali 4:0 i ostatecznie trofeum zgarnęła. Gorzej jednak było 20 kwietnia 2011 - to wtedy Pep musiał pogodzić się z jedyną porażką na ostatnim etapie turnieju. W meczu o Puchar Hiszpanii, Cristiano Ronaldo w 103. minucie strzelił jedyną bramkę w meczu i dał Realowi Madryt wygraną.

Jedno stracone trofeum nie zachwiało, jak się później okazało, dalszą skutecznością Pepa Guardioli w finałach. Nieco ponad miesiąc później znów okazał się lepszy od sir Alexa Fergusona - Manchester United po raz drugi przegrał w finale Ligi Mistrzów, tym razem 3:1. 

Czwarty, ostatni sezon za sterami Dumy Katalonii Pep zakończył kolejnymi finałowymi triumfami na krajowym podwórku - najpierw w Superpucharze (2:2 i 3:2 z Realem Madryt), a na pożegnanie w Copa del Rey (3:0 z Bilbao). W międzyczasie dołożył też kolejny Superpuchar Europy - tym razem pokonał 2:0 FC Porto - oraz drugie Klubowe Mistrzostwo Świata (4:0 z Santosem).

Mecze finałowe Guardioli w Barcelonie:

• 13 maja 2009 r., Puchar Hiszpanii: FC Barcelona - Athletic Bilbao 4:1 (Bramki: Y.Toure, Messi, Bojan, Xavi - Toquero)
• 27 maja 2009 r., Liga Mistrzów: FC Barcelona - Manchester United 2:0 (Eto'o, Messi)
• 16 i 23 sierpnia 2009 r., Superpuchar Hiszpanii: FC Barcelona - Athletic Bilbao 2:1 (Xavi, Pedro - de Marcos) i 3:0 (Messi x2, Bojan)
• 28 sierpnia 2009 r., Superpuchar Europy: FC Barcelona - Szachtar Donieck 1:0 (Pedro)
• 19 grudnia 2009 r., Klubowe Mistrzostwa Świata: FC Barcelona - Estudiantes de la Plata 2:1 (Pedro,Messi - Boselli)
• 14 i 21 sierpnia 2010 r., Superpuchar Hiszpanii: FC Barcelona - FC Sevilla 1:3 (Ibrahimović - Fabiano, Kanoute x2) i 4:0 (Konko - sam., Messi x3)
• 20 kwietnia 2011 r., Puchar Hiszpanii: FC Barcelona - Real Madryt 0:1 (Cristiano Ronaldo)
• 28 maja 2011 r., Liga Mistrzów: FC Barcelona - Manchester United 3:1 (Pedro, Messi, Villa - Rooney)
• 14 i 17 sierpnia 2011 r., Superpuchar Hiszpanii: FC Barcelona - Real Madryt 2:2 (Villa,Messi - Ozil, Alonso) i 3:2 (Messi x2, Iniesta - Cristiano Ronaldo, Benzema)
• 26 sierpnia 2011 r., Superpuchar Europy: FC Barcelona - FC Porto 2:0 (Messi, Fabregas)
• 18 grudnia 2011 r., Klubowe Mistrzostwa Świata: FC Barcelona - Santos FC 4:0 (Messi x2, Xavi, Fabregas)
• 25 maja 2012 r., Puchar Hiszpanii: FC Barcelona - Athletic Bilbao 3:0 (Pedro x2, Messi) 

Łącznie: 11/12 wygranych finałów.

Bayern Monachium

Po roku odpoczynku, Guardiola wrócił na ławkę trenerską i objął Bayern Monachium. Niemiecki klub był chwilę po wygranej w Lidze Mistrzów pod wodzą Juppa Heynckesa, który stworzył prawdziwą maszynę do niszczenia rywali. Szczytową formę pokazali zwłaszcza w półfinałowym dwumeczu z "Dumą Katalonii", którą Bawarczycy roznieśli 4:0 i 3:0. Pep wchodził tu w nową rolę - nie był już tym, który przywrócił blask klubowi, ale miał "tylko" utrzymać go na futbolowym szczycie.

Z perspektywy czasu, mimo bicia ligowych rekordów, jego misja w Niemczech się nie udała - w ciągu trzech lat ani razu nie dotarł do finału Ligi Mistrzów, a przecież nie sprowadzano tak wielkiego nazwiska tylko po to, aby kontynuować dominację na krajowym podwórku. Spowodowało to znacznie mniej finałowych starć do rozegrania, wszak ewentualna wygrana w Champions League dawała szansę gry o Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata.

Debiut na niemieckiej ziemi mógł Guardioli dać nowy puchar w CV - jego zespół uległ jednak Borussii Dortmund 4:2 w meczu o Superpuchar Niemiec. Po umiarkowanie dobrym początku ligowego sezonu, 30 sierpnia monachijczycy zagrali o prymat w Europie z triumfatorami Ligi Europy - Chelsea i najpierw w ostatnich sekundach dogrywki doprowadzili do remisu, a następnie w rzutach karnych wywalczyli zwycięstwo. 

Była to pierwsza, a zarazem jedyna szansa na sięgnięcie po europejskie trofeum za czasów pracy w Niemczech. Trzecie w swojej karierze trenerskiej Klubowe Mistrzostwo Świata (2:0 w finale z Raja Casablanca) w żadnym stopniu nie zrekompensowało fiaska na Starym Kontynencie.

Jeszcze bardziej niepokojąca była utrata finałowej skuteczności nawet na krajowym podwórku. Choć Bayernowi udało się zdobyć w 2014 roku Puchar Niemiec, to już w superpucharze ponownie musiał uznać wyższość Borussii Dortmund (oba finały między tymi zespołami kończyły się wynikami 2:0). Zespół Juergena Kloppa był prawdziwym katem FCB - rok później pozbawił swoich przeciwników szans na puchar krajowy już w półfinale. Bawarczycy na starcie sezonu 2015/2016 - jak się okazało, ostatniego z Hiszpanem za sterami - znów przegrali końcowe starcie. Tym razem za silny w DFL-Supercup okazał się VfL Wolfsburg, triumfujący w serii rzutów karnych. 

Pożegnanie z "Die Roten" przypadło na finał Pucharu Niemiec - a jakże - z BVB. Tym razem z zespołem prowadzonym już przez Thomasa Tuchela, z którym Pep zmierzy się w nadchodzącej grze o Ligę Mistrzów - Guardioli udało się dołożyć trofeum dzięki serii "jedenastek". Mimo zarówno tego, jak i zdominowaniu Bundesligi, szkoleniowiec odszedł jako przegrany - porażki w Europie i katastrofalna (w porównaniu z jego FC Barceloną) skuteczność finałów to wielkie rozczarowanie.

Mecze finałowe Guardioli w Bayernie:

• 27 lipca 2013 r., Superpuchar Niemiec: Bayern Monachium - Borussia Dortmund 2:4 (Robben x2 - Reus x2, Gundogan, van Buyten - samobój)
• 30 sierpnia 2013 r., Superpuchar Europy: Bayern Monachium - Chelsea Londyn 2:2 (Ribery, Martinez - Torres, Hazard) rzuty karne - 5:4
• 21 grudnia 2013 r., Klubowe Mistrzostwa Świata: Bayern Monachium - Raja Casablanca 2:0 (Dante, Thiago)
• 17 maja 2014 r., Puchar Niemiec: Bayern Monachium - Borussia Dortmund 2:0 (Robben, Muller)
• 13 sierpnia 2014 r., Superpuchar Niemiec: Bayern Monachium - Borussia Dortmund 0:2 (Mchitarjan, Aubameyang)
• 1 sierpnia 2015 r., Superpuchar Niemiec: Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 1:1 (Robben - Bendtner) rzuty karne - 5:6.
• 21 maja 2016 r., Puchar Niemiec: Bayern Monachium - Borussia Dortmund 0:0, rzuty karne - 4:3

Łącznie: 4/7 wygranych finałów

Manchester City:

Związek doświadczonego już trenera z bajecznie bogatym klubem zdawał się być kwestią czasu - władze "The Citizens" szukały wielkiego nazwiska na ławce trenerskiej, a sam Guardiola miał i wciąż ma sporo do udowodnienia. Hiszpan prowadzi "Obywateli" od 2016 roku i dopiero teraz po raz pierwszy zagra w finale Champions League. Setki milionów wydawanych na piłkarzy i trzy tytuły mistrza Anglii zdobyte w wielkim stylu to - podobnie jak w Bayernie - za mało, aby można było powiedzieć, że Guardiola na Etihad sprawdza się w stu procentach.

Powiązany Artykuł

Euro 2020: TERMINARZ - kiedy mecze reprezentacji Polski?

Cztery sezony porażek na europejskim froncie - kolejno z Monaco, Liverpoolem, Tottenhamem i Lyonem - mogą jednak zostać "przykryte" tym jednym, sobotnim meczem z Chelsea. Trener tak znakomitych zespołów, który od dziesięciu lat nie dotarł z nimi do finału Champions League, nigdy nie zostanie oceniony jednoznacznie pozytywnie - niezależnie od tego, jak radzi sobie w krajowych ligach.

To, co zmieniło się od czasów pracy 50-latka w Bawarii, jest poprawa właśnie w ostatnich meczach pucharowych. Zawodnicy z Manchesteru mają w brytyjskich rozgrywkach stuprocentową skuteczność - wygrali każdy z siedmiu finałów.

Cztery razy z rzędu zdobyli Puchar Ligi Angielskiej, dwukrotnie sięgnęli po Tarczę Wspólnoty (superpuchar), a w sezonie 18/19 zdobyli także Puchar Anglii. Guardiola wie, że jeśli do swojej pięcioletniej kadencji nie dołoży najważniejszego klubowego zwycięstwa w Europie, nie wejdzie na trenerski Parnas, a jego misja w robotniczym mieście będzie nieudana.

Mecze finałowe Guardioli w Manchesterze City:

• 25 lutego 2018 r., Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City - Arsenal Londyn 3:0 (Aguero, Kompany, Silva)
• 5 sierpnia 2018 r., Tarcza Wspólnoty: Manchester City - Chelsea Londyn 2:0 (Aguero x2)
• 24 lutego 2019 r., Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City - Chelsea Londyn 0:0, rzuty karne 4:3
• 18 maja 2019 r., Puchar Anglii: Manchester City - Watford FC 6:0 (Jesus x2, Sterling x2, Silva, De Bruyne)
• 4 sierpnia 2019 r., Tarcza Wspólnoty: Manchester City - Liverpool FC 1:1 (Sterling - Matip), rzuty karne - 5:4
• 1 marca 2020 r., Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City - Aston Villa 2:1 (Aguero, Rodri - Samatta)
• 25 kwietnia 2021 r., Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City - Tottenham Hotspur 1:0 (Laporte)

Łącznie: 7/7 wygranych finałów 

Wszystkie finały w trenerskiej karierze Guardioli: 22/26 wygranych.

Posłuchaj

O szczegółach Adam Dąbrowski (IAR) 1:19

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

 

• Euro 2020: TERMINARZ - kiedy mecze reprezentacji Polski?
• Euro 2020: co zdoła ugrać reprezentacja Polski? Naukowcy obliczyli szanse piłkarzy Sousy
• Euro 2020. Polacy powtórzą wynik z poprzednich ME? Jakub Moder: stać nas na dużo [TYLKO U NAS]
• Euro 2020: Przemysław Frankowski zaskoczony powołaniem. "Jestem na początku sezonu" [TYLKO U NAS] 
• Euro 2020: powrót po latach. Jakub Świerczok w kadrze Paulo Sousy
• Historia EURO: 1992 - "Duński Dynamit" eksplodował na serio, to nie była żadna bajka [TYLKO U NAS]
• Euro 2020: kadrowicze Sousy na fali? Nie tylko Lewandowski może mówić o udanym sezonie

kp