Ustrój nie pozwolił mu rozwinąć skrzydeł. Ryszard Szurkowski rządził na kolarskich trasach

2021-11-01, 08:00

Ustrój nie pozwolił mu rozwinąć skrzydeł. Ryszard Szurkowski rządził na kolarskich trasach
Ryszard Szurkowski nie rozstawał się z rowerem nawet wiele lat po zakończeniu kariery . Foto: Forum/Krzysztof Kuczyk

W 2021 roku zmarło wielu wybitnych polskich i zagranicznych sportowców. 1 lutego w wieku 75 lat odszedł Ryszard Szurkowski - zdaniem wielu najwybitniejszy kolarz w historii naszego kraju. Jego sukcesy na trasie igrzysk olimpijskich czy Wyścigu Pokoju ekscytowały w latach 70. całą Polskę. 

Ryszard Szurkowski pochodził z Dolnego Śląska. Urodził się 12 stycznia 1946 roku w Świebodowie, natomiast kolarstwo zaczął uprawiać w Miliczu.

Dzięki Polskiemu Radiu chciał być jak Królak 

Wielką rolę odegrały w tym zresztą relacje Polskiego Radia z Wyścigu Pokoju. 

Posłuchaj

W 1973 roku został w Barcelonie mistrzem świata amatorów. Na antenie Polskiego Radia sprawozdawcą z tamtych zawodów był Bogdan Tuszyński (IAR) 0:26
+
Dodaj do playlisty

- Wówczas, tak to dziś oceniam, chciałem naśladować Królaka. Po prostu mieć rower i ścigać się, także wygrywać. Moja wyobraźnia nie sięgała wówczas tak daleko, by myśleć o tym, by zostać reprezentantem Polski, by dumnie w biało-czerwonej koszulce jechać po szosach i drogach świata, by zostać olimpijczykiem, by być mistrzem świata - wspominał po latach.

Powiązany Artykuł

NAC wyścig pokoju 1200.jpg
Wyścig Pokoju, czyli kolarskie zmagania demoludów

W czasach komunistycznych, gdy kolarze z państw wschodniej Europy jako amatorzy nie mogli rywalizować ze światową czołówką, impreza ta biła rekordy popularności w Polsce i innych komunistycznych krajach. Jak się okazało, Szurkowski sławą i osiągnięciami przebił wspomnianego Stanisława Królaka - pierwszą powojenną gwiazdę polskiego kolarstwa. 

Posłuchaj

Król roweru. Ryszard Szurkowski we wspomnieniach – reportaż Jakuba Tarki 12:20
+
Dodaj do playlisty

Zaczynał zresztą sam, bez wsparcia klubu czy trenera. W regionalnych, a potem krajowych zawodach startował od 1963 roku, początkowo jako niezrzeszony zawodnik. Jego pierwszym klubem był Radomiak. W niedalekich Garbatkach-Letnisku odbywał bowiem zasadniczą służbę wojskową. 

W 1968 roku wyszedł z wojska i, za namową brata Czesława, zdecydował się na kontynuowanie przygody z kolarstwem. Jak się niebawem okazało, taka decyzja przyniosła w niedalekiej przyszłości wiele radości polskim kibicom. 

Został zawodnikiem KS Domel Wrocław, w którego barwach startował przez dekadę.

Środowisko kolarskie po raz pierwszy usłyszało o Szurkowskim, gdy jako 22-latek wygrał mistrzostwo Polski w przełajach. W 1968 roku został też wicemistrzem kraju w wyścigu górskim, a w wyścigu ze startu wspólnego finiszował jako czwarty. Nic dziwnego, że młodym kolarzem zainteresował się selekcjoner reprezentacji w kolarstwie szosowym, słynny Henryk Łasak. 

Posłuchaj
01:53 Ryszard Szurkowski - komentarz w PR w 1970 zwycięstwo w 23 Wyścigu Pokoju.mp3 Ryszard Szurkowski na mecie 23. Wyścigu Pokoju (PR, 1970)

Dominator Wyścigu Pokoju i mistrz świata

Rok później Ryszard Szurkowski był już członkiem kadry narodowej. Za namową Łasaka, postawił na kolarstwo szosowe. W 1969 roku zadebiutował w Wyścigu Pokoju i zajął drugie miejsce. Była to tylko zapowiedź dominacji kolarza z Dolnego Śląska, który wygrywał tę prestiżową imprezę w 1970, 1971, 1973 i 1975 roku. 

"Bibi", jak nazywali go koledzy z reprezentacji, w ciągu kilku lat wyrobił sobie markę najlepszego kolarza-amatora na świecie. Potrafił świetnie rozgrywać wyścigi taktycznie, czym wzbudzał respekt w peletonie. Szanowano go też za postawę fair play. 

Posłuchaj

Ryszard Szurkowski opowiada o zachowaniu fair play, a także o tym jak dokładnie wyglądała sytuacja z 1970 roku, za którą został nagrodzony (PR1) 16:26
+
Dodaj do playlisty

W 1970 Ryszard Szurkowski został laureatem nagrody Fair Play przyznawanej przez UNESCO. Kolarz został uhonorowany za dżentelmeńskie oddanie własnego roweru rezerwowego Zygmuntowi Hanusikowi podczas mistrzostw Polski ze startu wspólnego.

Hanusik, który na około 100 km przed metą zanotował defekt, zdobył wówczas swój jedyny tytuł mistrza Polski, Ryszard Szurkowski zajął w tym wyścigu 5. miejsce. 


Posłuchaj

Ryszard Szurkowski w rozmowie z Polskim Radiem po wygranej w 23. Wyścigu Pokoju (PR, 1970) 1:34
+
Dodaj do playlisty

Był wszechstronnym kolarzem - równie dobrze radził sobie też w wyścigach jednodniowych. W 1973 roku został mistrzem świata amatorów w wyścigu ze startu wspólnego. W Barcelonie sięgnął zresztą po dwa złote medale -  wspólnie z Tadeuszem Mytnikiem, Lucjanem Lisem i Stanisławem Szozdą zwyciężył w wyścigu drużynowym.

W 1974 roku Szurkowski został wicemistrzem świata - przegrał z innym Polakiem, rewelacyjnym Januszem Kowalskim. Sięgał też po krążki olimpijskie - w 1972 i 1976 roku zdobywał srebro w drużynowej jeździe na czas. 

Posłuchaj

"Jeszcze 50 metrów do mety. Ryszard Szurkowski unosi się na pedałach! Jest! Uśmiechnięty, szczęśliwy!". Wielki sukces Ryszarda Szurkowskiego. W 1973 roku Polak został mistrzem świata w kolarstwie szosowym. 0:47
+
Dodaj do playlisty

Nie mógł zostać zawodowcem 

Niestety, polscy kolarze nie mogli wówczas podpisywać zagranicznych kontraktów. Szurkowski, mimo niewątpliwej klasy i talentu, nie mógł więc startować w barwach włoskich czy francuskich grup na największych światowych wyścigach.

O pozyskanie "Bibiego" mocno zabiegała choćby belgijska grupa Molteni, którą reprezentował legendarny Eddy Merckx. Nic z tego, weto postawił Polski Związek Kolarski. 

Sporadycznie Szurkowskiemu zdarzało się jednak rywalizować z zawodową czołówką. W 1974 roku wziął udział w wyścigu Paryż - Nicea. W klasyfikacji generalnej zajął 28. miejsce, ale na poszczególnych etapach błyszczał. Raz był drugi, a dwa razy trzeci, co dało mu zresztą trzecie miejsce w klasyfikacji najaktywniejszych kolarzy. 

W reprezentacyjnych barwach jeździł do 1980 roku. Dwa lata później zakończył karierę, w końcówce której reprezentował kluby FSO i Polonez Warszawa.

Powiązany Artykuł

szurkowski 1200 (2).jpg
"Jego sukcesy jednoczyły całą Polskę". Wspomnienie o Ryszardzie Szurkowskim

Łącznie pięciokrotnie zostawał mistrzem kraju w wyścigu ze startu wspólnego. Nigdy nie zwyciężył w Tour de Pologne, który wówczas nie był tak prestiżowy jak Wyścig Pokoju. Triumfował jednak na 15 etapach TdP - do tej pory nikt nie wygrał ich więcej. 

Patrząc na jego osiągnięcia, zwłaszcza w pierwszej połowie lat 70. ubiegłego stulecia, można się tylko zastanawiać, po jakie laury mógłby sięgnąć, gdyby komunistyczni dygnitarze nie uniemożliwili mu wyjazdu na zachód... 

Trener, działacz, prezes 

Po zakończeniu kariery nie porzucił kolarstwa. Wręcz przeciwnie - w latach 1984-1988 był trenerem reprezentacji Polski. Doprowadził Lecha Piaseckiego do mistrzostwa świata i wygranej w Wyścigu Pokoju. W 1988 roku Biało-Czerwoni sięgnęli po srebrny medal w drużynie na igrzyskach olimpijskich w Seulu. 

Był jednym z pionierów kolarstwa zawodowego w Polsce. W latach 1988-1989 był szefem pierwszej w historii bloku wschodniego profesjonalnej grupy - Exbud Kielce. Zespół nie odniósł wielkich sukcesów w zagranicznych wyścigach, ale przetarł szlaki i umożliwił takim kolarzom, jak Andrzej Mierzejewski, Andrzej Serediuk czy Marek Kulas sprawdzenie swoich umiejętności w zawodowym peletonie. 

Czterokrotny zwycięzca Wyścigu Pokoju był też dyrektorem jego polskiej części. Niestety, była to misja skazana na niepowodzenie. Po przemianach ustrojowych, prestiż rywalizacji, która niegdyś ekscytowała demoludy, znacznie spadł, a sam wyścig ostatni raz został rozegrany w 2006 roku. 

Szurkowski odgrywał w polskim kolarstwie wiele ważnych ról. Stał na czele zawodowej grupy kolarstwa górskiego MTB Halls Team, w składzie której były m.in. Maja Włoszczowska czy Anna Szafraniec. 

Dawny mistrz przez lata prowadził też sklep rowerowy w Warszawie. Od marca 2010 do marca 2011 roku stał na czele Polskiego Związku Kolarskiego.

Tadeusz Mytnik wspomina Ryszarda Szurkowskiego:

Zaprzyjaźniony z Polskim Radiem 

Ryszard Szurkowski po latach wspominany był jako człowiek niezwykłej pogody ducha i optymizmu. Kochał sport, nie tylko kolarstwo. Wraz ze znakomitym zapaśnikiem Andrzejem Supronem tworzyli tenisowy debel, który brał udział w wielu amatorskich turniejach. 

Posłuchaj

Wicemistrz olimpijski i mistrz świata w zapasach Andrzej Supron wspomina swojego przyjaciela Ryszarda Szurkowskiego (IAR) 0:49
+
Dodaj do playlisty

Szczególnie bliskie było mu Polskie Radia.

- Był człowiekiem bardzo zaprzyjaźnionym z Polskim Radiem. Na początku XXI wieku bywał u nas, tak jak wcześniej, częstym gościem. Kiedyś udało się go namówić, aby został jednym z naszych radiowych komentatorów wyścigu. Był kierowcą samochodu, którym my dziennikarze jechaliśmy z wyścigiem Tour de Pologne - wspominał po śmierci mistrza Henryk Urbaś, wieloletni dziennikarz sportowy Polskiego Radia, na antenie Jedynki. 

11 września 2001 roku najsłynniejszy polski kolarz przeżył osobistą tragedię. Jego syn Norbert był jedną z ofiar zamachów terrorystycznych, jakie tego dnia miały miejsce w Nowym Jorku. 

- Urwał się jednak na 2 dni, aby pożegnać swojego syna, który odlatywał do Nowego Jorku. Okazało się, że to było ich ostatnie spotkanie, bo Norbert zginął w tym tragicznym wypadku w Nowym Jorku w World Trade Center - wspominał Henryk Urbaś wydarzenia z września 2001 roku, kiedy Szurkowski wraz z redakcją Polskiego Radia przebywał na trasie Tour de Pologne. 

Koszmarny wypadek na wyścigu weteranów

Ryszard Szurkowski długo nie mógł rozstać się z rowerem. Uwielbiał jeździć w wyścigach amatorów i weteranów. Brał udział choćby w "wyścigu gwiazd" podczas Tour de Pologne. Niestety, ostatni wyścig, w którym brał udział, zakończył się bardzo źle. 

10 czerwca 2018 roku podczas wyścigu weteranów w Kolonii Ryszard Szurkowski uległ wypadkowi.

Posłuchaj

Ryszarda Szurkowskiego wspomina jego kolega z reprezentacji Tadeusz Mytnik (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty

Tuż przed nim przewróciło się dwóch kolarzy, a on sam upadł na twarz. Doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego i czterokończynowego porażenia. Ponadto miał uszkodzoną czaszkę, połamaną w kilku miejscach szczękę, zdeformowany nos, wyrwaną wargę. W Niemczech przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy. 

Wypadek Szurkowskiego był dla wielu tajemnicą poliszynela. Koledzy z peletonu, znajomi, lekarze, dziennikarze zachowali solidarność, nie informując o dramacie opinii publicznej, o co prosiła rodzina i sam Szurkowski. Były kolarz przechodził żmudną rehabilitację. 

Mistrz pośmiertnie odznaczony 

Intensywna rehabilitacja dawała nadzieję na poprawę. Szurkowski wierzył w to, że jeszcze kiedyś wsiądzie na rower. Niestety, nie zdążył.

Powiązany Artykuł

1 lutego 2021 roku o śmierci legendarnego kolarza poinformowała jego żona Iwona Arkuszewska-Szurkowska. Legendarny sportowiec zmarł w wyniku choroby nowotworowej. 

Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Ryszarda Szurkowskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Pogrzeb mistrza miał miejsce 13 lutego w Wierzchowicach koło Świebodzina. 

"W jego osobie żegnamy dzisiaj jednego z najwybitniejszych i najbardziej utytułowanych sportowców polskich XX wieku. Dla milionów kibiców w Polsce i za granicą był ikoną i niedoścignionym mistrzem kolarstwa szosowego" - napisał prezydent Duda w pożegnalnym liście.

Ryszard Szurkowski w plebiscycie na najlepszego sportowca Polski XX wieku zajął drugie miejsce, za Ireną Szewińską.

Ostatnia wypowiedź Ryszarda Szurkowskiego dla Polskiego Radia:

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej