KSW 74: kontrowersyjna porażka Damiana Janikowskiego. Odklepał czy nie?
2022-09-10, 23:12
Na tę walkę podczas KSW 74 polscy fani czekali najbardziej. Takiego zakończenia nie chcieli jednak ani kibice, ani Damian Janikowski. Po kontrowersyjnym przerwaniu przez sędziego medalista olimpijski z Londynu przegrał przez poddanie z Tomem Breese'm.
Klepanie, którego nie było?
To miało być największe wyzwanie w karierze Damiana Janikowskiego w MMA. I było - Tom Breese to były zawodnik UFC, który organizację opuścił z dodatnim bilansem z powodu problemów osobistych.
Brytyjczyk postawił na KSW 74 naszemu medaliście olimpijskiemu w zapasach z Londynu bardzo twarde warunki. W pierwszej rundzie odebrał "Damiano" dużo zdrowia kopnięciami na korpus. W drugiej po nieudanej próbie sprowadzenia do parteru przez Polaka Breese założył duszenie gilotynowe, które wydawało się być bardzo ciasne. Prowadzący zawody sędzia Tomasz Bronder uznał, że Janikowski odklepał i przerwał walkę.
Tylko, że żadnego klepania nie było, a przynajmniej tak twierdzi sam "poddany".
Bronder nie posędziuje w rewanżu
- Sędzia sprawdzał, czy jest ok, więc klepnąłem, żeby pokazać, że jest ok i zapiąłem uchwyt. Było luźno, wstałbym i walczylibyśmy dalej. Ale nie powalczymy. Nie chcę, żeby ten sędzia prowadził więcej moje walki - na "gorąco" komentował wściekły Damian.
Krótko tę sytuację opisał sędzia Tomasz Bronder:
- Dla mnie klepnięcie to klepnięcie. Wystarczy raz.
A co na to sam Tom Breese?
- Proszę polskich fanów, żeby nie gwizdali. Przecież zawsze możemy zrobić rewanż - nawoływał Brytyjczyk.
Zatem ponowne starcie rywali jest niemal pewne. Niezależnie od tego, czy decyzja arbitra była słuszna, czy nie, Damian Janikowski zanotował piątą porażkę w karierze. Na swoim koncie ma też siedem zwycięstw.
- Najpierw Nowy Sącz, potem Grodzisk Mazowiecki. KSW ujawniło szczegóły najbliższych gal
- KSW 74: kto powalczy w Ostrowie Wielkopolskim? W karcie walk danie główne i "odgrzewany kotlet"
- Jan Błachowicz zdradza plany. Walka jeszcze w tym roku?
MK