Iga Świątek nie będzie już "dominatorką"? "Myślę, że to nasza wina"

2023-03-23, 10:51

Iga Świątek nie będzie już "dominatorką"? "Myślę, że to nasza wina"
Iga Świątek w 2022 roku zdominowała rywalki, ale początek 2023 roku pokazuje, że Polka ma tez trudniejsze momenty . Foto: Shutterstock

Iga Świątek z powodu kontuzji żeber wycofała się z turnieju w Miami. To oznacza, że Polka straci dużą przewagę w rankingu. - Media, dziennikarze, komentatorzy TV, wszyscy mówimy ciągle o jej dominacji. Powinniśmy być ostrożni, bo w taki sposób jej szkodzimy - uważa była tenisistka Chris Evert.

Polka w Miami Open miała bronić tytułu. Niestety kontuzja nie pozwoliła liderce rankingu WTA na dalszy udział w rywalizacji na Florydzie.

Iga Świątek w tamtym roku odniosła w Miami triumf, dzięki czemu dopisała do swojego konta aż 1000 punktów rankingowych. Nieobecność liderki w Miami sprawi, że strata rywalek ulegnie znacznemu zmniejszeniu. 

W ostatnim rankingu - opublikowanym 20 marca - Świątek miała na koncie 9975 pkt., czyli o 3235 więcej od drugiej w zestawieniu Aryny Sabalenki - 6740.  Kolejny ranking powstanie 3 kwietnia, Iga (która teraz nie gra) zanotuje w nim 8975 punktów (straci pełną pulę - 1000 punktów zainkasowane w Miami w zeszłym roku).

Wydaje się, że rozpędzona obecnie Sabalenka, która w ubiegłym roku w Miami odpadła w drugiej rundzie, teraz może tylko zyskiwać. Zakładając, że Białorusinka wygra w Miami jej konto wzrośnie do 7730 punktów.

Różnica pomiędzy Świątek a Sabalenką wynosiłaby wtedy tylko 1245 punktów. Dla porównania, w zeszłym roku po US Open obie zawodniczki dzieliło prawie 7 tys. punktów.

Rybakina też goni Świątek

Niekwestionowaną gwiazdą jest obecnie Jelena Rybakina. Reprezentantka Kazachstanu odprawiła liderkę światowego rankingu tenisistek z Australian Open i Indian Wells, pokonała również Polkę w meczu pokazowym w Dubaju. Ostatnia porażka Świątek z Rybakiną w półfinale w Kalifornii 2:6, 2:6 pokazała, że  panowanie Polki na światowych kortach powoli może dobiegać końca, choć trzeba pamiętać, ze Iga obecnie zmaga się z kontuzją.

Dominacja Świątek to już przeszłość?

Chris Evert, była tenisistka, a obecnie komentatorka Eurosportu uważa, że szaleństwo związane z passą Świątek i emocje związane z seryjnie wygrywanymi przez Igę meczami ... zaszkodziły Polce. 

- Myślę, że to nasza wina - powiedziała Chris Evert. - Media, dziennikarze, komentatorzy TV, wszyscy mówimy ciągle o jej dominacji. Powinniśmy być ostrożni, bo w taki sposób jej szkodzimy - wyjaśniła.

W sezonie 2022 Świątek zdominowała rywalki. Wygrała aż 37 pojedynków. - Mając w pamięci takie liczby, wydaje nam się, że Świątek w każdym meczu zagra na 100 proc. swoich możliwości. To błąd - uważa Evert.

Evert jednak uważa, że Iga Świątek znajdzie receptę i znów będzie wygrywać. - Przed meczami z najgroźniejszymi rywalkami Polka potrzebuje planu taktycznego - przyznała Evert. - Z sztabem szkoleniowym muszą usiąść i nakreślić dokładnie taktykę. Na pewno coś wymyślą. Jestem o tym przekonana.

***

Ranking WTA powstaje według zasady - punkty zdobyte w danym tygodniu roku, zastępowane są przez zdobycze punktowe w analogicznym tygodniu roku następnego. 

<< Czołówka rankingu tenisistek WTA Tour - stan na 20 marca >>>

Kiedy Świątek wróci do gry?

Iga Świątek podczas konferencji prasowej w Miami wyjaśniała przyczyny rezygnacji ze startu i przyznała, że zamierza szybko wrócić. <<< CZYTAJ WIECEJ >>>

>>> Więcej o Idze Świątek <<<

Czytaj także:

Iga Świątek

/red/kier

Polecane

Wróć do strony głównej