WTA Montreal: Iga Świątek pokonała Danielle Collins. "Jestem z siebie naprawdę dumna"
Iga Świątek awansowała do półfinału tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Montrealu. Liderka światowego rankingu pokonała w 1/4 finału Amerykankę Danielle Collins 6:3, 4:6, 6:2. Jej kolejną rywalką będzie inna Amerykanka, rozstawiona z "czwórką" Jessica Pegula.
2023-08-12, 03:37
Potyczka Świątek z Collins zapowiadała się bardzo ciekawie. 29-letnia Amerykanka w Montrealu odrodziła się po paśmie nieudanych występów. Wygrała pięć spotkań (łącznie z kwalifikacjami), a w turnieju głównym - przed konfrontacją z Polką - nie straciła żadnego seta w pojedynkach z Ukrainką Eliną Switoliną, Greczynką Marią Sakkari i Kanadyjką Leylah Fernandez.
W meczu ze Świątek też pokazała sporo udanych akcji i stawiła duży opór liderce rankingu.
Opóźniony mecz
Obie zawodniczki musiały długo czekać na rozpoczęcie spotkania. Dwa wcześniejsze na tym korcie były bowiem trzysetowe i bardzo zacięte. M.in. porażki doznała rozstawiona z "dwójką" Białorusinka Aryna Sabalenka, która przegrała w 1/8 finału (w dolnej części drabinki grano dopiero o fazę ćwierćfinałową) z Rosjanką Ludmiłą Samsonową 6:7 (2-7), 6:4, 3:6.
Takie oczekiwanie na pojedynek nie wpłynęło negatywnie na Świątek. Turniejowa "jedynka" świetnie rozpoczęła rywalizację. Prowadziła już 3:0 i 5:1. Wprawdzie rywalka podjęła w końcówce tej partii walkę, ale ostatecznie raszynianka zwyciężyła 6:3.
REKLAMA
Emocje zaczęły się w drugim secie. Od stanu 2:0 dla Świątek przeciwniczka wygrała trzy kolejne gemy. Później tenisistki pilnowały swoich serwisów, aż do stanu 6:5 dla Collins. Dwunasty gem tej partii okazał się bardzo zacięty, Świątek obroniła przy swoim serwisie trzy piłki setowe, ale przy czwartej nie dała już rady.
O wszystkim musiał więc rozstrzygnąć trzeci set. Rozpoczął się od wygrania gema przez Amerykankę, ale Polka szybko odzyskała inicjatywę na korcie. Wyszła na prowadzenie 3:1, następnie 5:2 i w kolejnym gemie - po trzeciej piłce meczowej - zakończyła rywalizację.
- Jestem z siebie naprawdę dumna, że dotarłam już do półfinału. Cieszę się z możliwości rozegrania tutaj następnego meczu - powiedział Świątek tuż po zwycięstwie nad Collins.
- Chciałam dzisiaj grać mocno i jestem zadowolona, że udało mi się nawet zwiększyć siłę uderzeń w trzecim secie - podkreśliła.
Jej kolejną przeciwniczką będzie Jessica Pegula. Rozstawiona z "czwórką" Amerykanka pokonała - w pojedynku poprzedzającym ćwierćfinał Świątek - swoją rodaczkę Cori Gauff (nr 6.) 6:2, 5:7, 7:5.
REKLAMA
Z trzecią obecnie w światowym rankingu 29-letnią Pegulą Świątek mierzyła się już siedem razy. Bilans jest korzystny dla Polki 5-2.
Sukcesy Igi Świątek
Triumf w spotkaniu z Czeszką nie przyszedł łatwo - zawodniczki grały prawie 3 godziny, a łącznie z przerwami spowodowanymi opadami deszczu, wyłonienie zwyciężczyni zajęło niemal 9 godzin.
Kolejną rywalką Świątek była Danielle Collins. Sklasyfikowana na 48. miejscu w rankingu 29-latka przeszła eliminacje, a już w turnieju głównym wygrała bez straty seta nie tylko Fernandez, ale także z Ukrainką Eliną Switoliną i Greczynką Marią Sakkari.
REKLAMA
Polka mierzyła się z Amerykanką po raz czwarty. Liderka odniosła dwa pewne zwycięstwa - w 2021 w Adelajdzie przeciwniczka skreczowała w drugim secie przy stanie 2:6, 0:3 oraz 6:0, 6:1 w lutym tego roku w Dausze, natomiast doznała też bolesnej porażki 4:6, 1:6 w półfinale wielkoszlemowego Australian Open 2022.
Wynik meczu ćwierćfinałowego WTA 1000 Montreal:
Iga Świątek - Danielle Collins 6:3, 4:6, 6:2.
- ATP Toronto: Hubert Hurkacz przegrywa z Carlosem Alcarazem
- US Open: wideo challenge zadebiutuje w tegorocznej edycji. "Staramy się szukać innowacji"
- WTA Montreal: Magdalena Fręch pożegnała się z turniejem. Porażka Polki w dwóch setach
REKLAMA
red
REKLAMA