La Liga: media krytyczne po występie Roberta Lewandowskiego w El Clasico. "Powolny i bez iskry"

"Lewy" w 61. minucie gry zmienił Ferrana Torresa. Jego wejście na murawę zbiegło się w czasie z okresem dominacji Realu Madryt, który 7 minut później wyrównał stan rywalizacji, a w doliczonym czasie przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Oba gole dla "Królewskich" zdobył Jude Bellingham.

Hiszpańskie media zgodnie oceniają, że po powrocie do gry Lewandowski nie spisał się najlepiej. "Po przezwyciężeniu urazu miał pół godziny w El Clasico. Próbował strzału spoza pola karnego, ale poza tym wyglądał na nieco powolnego" - pisze kataloński "Sport", oceniając występ Polaka na "piątkę" w dziesięciostopniowej skali.

"Mundo Deportivo" również zwraca uwagę, że "Lewy" był daleki od swojej optymalnej dyspozycji. "Wszedł na boisko, gdy mecz stawał się coraz gorętszy. Jego brak iskry był zauważalny, gdy potrzebował trochę czasu na to, by ustawić się do strzału. Brakowało też lepszego dotknięcia piłki, gdy starał się ją kontrolować" - czytamy.

Jeszcze bardziej krytyczny wobec napastnika Barcy był serwis El Desmarque, który przyznał mu "czwórkę". "Wszedł w 61. minucie za Ferrana. Wrócił po kontuzji, jednak nie brał zbyt dużego udziału w meczu. Kiedy już to robił, nie wyróżniał się niczym" - piszą Hiszpanie.

Po 11 kolejkach FC Barcelona ma na koncie 24 punkty i zajmuje trzecie miejsce. Prowadzi Real Madryt (28 pkt), a druga jest Girona, mająca tyle samo "oczek" co podopieczni Carlo Ancelottiego.

• Serie A: dramatyczna końcówka meczu Juventusu. Czyste konto Wojciecha Szczęsnego
• Premier League: Arsenal rozbił beniaminka. Cały mecz Jakuba Kiwiora, Nketiah bohaterem
• La Liga: hiszpańskie media zachwycone po El Clasico. "Bellingham królem"

bg