Ekstraklasa: Pogoń - Warta. Wymiana ciosów w Szczecinie, emocje do samego końca

Wcześniejszy piątkowy mecz przyniósł odrobienie dwubramkowej straty przez Ruch Chorzów. Także drugie tego dnia starcie w Ekstraklasie obfitowało w zwroty akcji.

Do przerwy 0:1

"Portowcy" byli faworytem i jako pierwsi mieli okazję bramkową. W szóstej minucie głową na bramkę Warty uderzał Alexander Gorgon, ale Adrian Lis zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką!

Niespodziewanie to poznaniacy objęli prowadzenie pięć minut później. Podopiecznych Adriana Szulczka na prowadzenie wyprowadził Maciej Żurawski, były zawodnik Pogoni. Strzelec gola uderzył głową po wrzutce Konrada Matuszewskiego z lewej strony. Piłka spadła po koźle i Valentin Cojocaru nie zdołał interweniować w bramce.

W szeregach gospodarzy wyróżniał się Kamil Grosicki. Reprezentant Polski był bliski wyrównania w 19. minucie, jednak uderzył obok bramki. Bardzo blisko gola dla Pogoni było pięć minut później, gdy akcję przeprowadziło dwóch Greków. Z lewej strony zagrał Leonardo Koutris, a Efthymios Koulouris uderzył bez przyjęcia. Piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole.

Pogoń była groźna do końca pierwszej połowy, jednak podopieczni Jensa Gustafssona nie zdołali odpowiedzieć w pierwszych 45 minutach. Znacznie ciekawiej było w Szczecinie po przerwie.

Pogoń zmarnowała dwa gole przewagi

Jako pierwsi w drugiej połowie gola mogli zdobyć goście, ale Cojocaru obronił uderzenie Kajetana Szmyta. W 50. minucie to szczecinianie wreszcie trafili do siatki. Uczynił to Mariusz Fornalczyk, który na boisku pojawił się po przerwie. Piłkarz Pogoni uderzył z dystansu, a piłka po rykoszecie zmyliła Lisa.

"Portowcy" mogli wyjść na prowadzenie w 58. minucie, ale strzał Luki Zahovicia z woleja był minimalnie niecelny. Co się odwlecze... Po godzinie gry gospodarze prowadzili po golu samobójczym Jakuba Bartkowskiego, w przeszłości gracza Pogoni. Piłkarz Warty nieudanie interweniował po zagraniu ze skrzydła Grosickiego w kierunku Koulourisa.

Pogoń nadal była w ofensywie. Okazje strzeleckie mieli Fornalczyk czy Rafał Kurzawa, ale na trzeciego gola kibice gospodarzy czekali do 79. minuty. Efektowną bramkę zdobył Grosicki, który po wymianie piłki z Zahoviciem minął Dawida Szymonowicza i podwyższył wynik strzałem przy słupku.

Wydawało się, że wygrana gospodarzy jest już pewna, ale Warciarze szybko zmniejszyli stratę. Dimitrios Stavropoulos trafił do siatki po strzale głową. W roli asystenta wystąpił Jakub Kiełb. Ta bramka zmotywowała poznaniaków i sprawiła, że ci uwierzyli w możliwość wywalczenia choćby punktu.

Wyrównanie padło w doliczonym czasie gry. Dario Vizinger świetnie odnalazł Kajetana Szmyta, a młody skrzydłowy w sytuacji sam na sam pokonał Cojocaru! W drugim piątkowym meczu padł drugi remis, w dodatku znowu po odrobieniu przez przegrywający zespół dwóch goli straty.

Pogoń Szczecin - Warta Poznań 3:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Maciej Żurawski (9-głową), 1:1 Mariusz Fornalczyk (50), 2:1 Jakub Bartkowski (60-samobójcza), 3:1 Kamil Grosicki (79), 3:2 Dimitris Stavropoulos (81-głową), 3:3 Kajetan Szmyt (90+1).

Żółta kartka - Warta Poznań: Kajetan Szmyt, Dimitris Stavropoulos.

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów: 8 801.

Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonardo Koutris (80. Leo Borges) - Olaf Korczakowski (46. Luka Zahović), Fredrik Ulvestad (70. Joao Gamboa), Rafał Kurzawa, Alexander Gorgon (46. Mariusz Fornalczyk), Kamil Grosicki (87. Wojciech Lisowski) - Efthymis Koulouris.

Warta Poznań: Adrian Lis - Konrad Matuszewski, Dimitris Stavropoulos, Bogdan Tiru (70. Stefan Savić), Jakub Bartkowski - Mateusz Kupczak, Maciej Żurawski (64. Dawid Szymonowicz), Tomas Prikryl (64. Niilo Maenpaa), Miguel Luis (64. Dario Vizinger), Kajetan Szmyt - Marton Eppel (80. Jakub Kiełb).

• Ekstraklasa: Jagiellonia - Raków hitem 18. kolejki. Śląsk podejmie Koronę, Legia pojedzie do Łodzi
• Premier League: Łukasz Fabiański wrócił do bramki West Hamu. "Młoty" niespodziewanie pokonały Tottenham
• Premier League: Jakub Moder z kolejnym występem dla Brighton. Kibice "Mew" śpiewali na cześć Polaka [WIDEO]

/empe