Podskoczą wynagrodzenia. Zobacz czyje
Minister skarbu uwolni od kilka spółek od tzw. ustawy kominowej. Nakłada ona limity na zarobki kierownictwa. Szanse na kontrakty menedżerskie mają prezesi państwowych firm, które realizują najtrudniejsze zadania - dowiedział się "Puls Biznesu".
2010-03-08, 09:44
Minister skarbu uwolni od kilka spółek od tzw. ustawy kominowej. Nakłada ona limity na zarobki kierownictwa. Szanse na kontrakty menedżerskie mają prezesi państwowych firm, które realizują najtrudniejsze zadania - dowiedział się "Puls Biznesu".
Celem takich działań jest chęć pozyskania lepszych menedżerów, którzy ze względu na zarobki wolą pracować w sektorze prywatnym niż pańśtwowym. Zmiana podejścia nie oznacza jednak rezygnacji z limitów dla prezesowskich pensji.
- Nie zamierzam omijać ustawy kominowej i wprowadzać kontraktów menedżerskich jako powszechnego standardu. Będą to wyjątkowe przypadki. Sądzę, że będzie je można policzyć na palcach dwóch rąk - mówi gazecie minister skarbu Aleksander Grad. Dodaje, że w grę wchodzą wyłącznie spółki realizujące ważne i skomplikowane zadanie, takie jak np. budowa elektrowni atomowej czy terminalu LNG.
Według "Pulsu Biznesu", w gronie uwolnionych od "kominówki" mogą się znaleźć szefowie naszych spółek energetycznych, ale także PZU, Lotosu i GPW.
REKLAMA
tk, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) ,PAP
Polecane
REKLAMA