Kryzys migracyjny na granicy. Andrzej Rosiński: mamy pierwsze realne sankcje wobec Białorusi
- Sankcje w połączeniu z wystosowaną 18 listopada przez Polskę groźbą zamknięcia towarowych przejść granicznych z Białorusią (…) doprowadziły do sytuacji, w której odczuwamy deeskalację napięcia na granicy polsko-białoruskiej - mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Rosiński, historyk i dyplomata.
2021-12-05, 16:46
W związku z wywołanym przez władze Białorusi kryzysem migracyjnym Rada Unii Europejskiej przyjęła w czwartek kolejny pakiet sankcji wobec Białorusi. Restrykcje polegają na zakazie wjazdu do UE i zamrożeniu aktywów.
Sankcje Obejmują 17 urzędników i 11 firm, między innymi białoruskie linie lotnicze Belavia, biura turystyczne i hotele w Mińsku. Na liście sankcyjnej znalazły się też firmy finansujące reżim Łukaszenki: zakłady chemiczne Grodno Azot, czy firma petrochemiczna Biełarusnieft.
Białoruskie MSZ oświadczyło w czwartek, że w reakcji na uchwalone przez UE nowe sankcje wobec Białorusi, Mińsk odpowie działaniami „ostrymi, asymetrycznymi, lecz adekwatnymi”.
Andrzej Rosiński ocenił, że mamy do czynienia z pierwszymi realnymi sankcjami wobec Białorusi, w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. - Niewątpliwie istotne są sankcje nałożone na białoruskie linie lotnicze i firmy związane z Aleksandrem Łukaszenka - stwierdził i zaznaczył, że możemy już obserwować zmniejszenie się napięcia na granicy z Białorusią.
REKLAMA
Jak dodał gość audycji, Białoruś sprowadzając migrantów, znalazła się obecnie w trudnej sytuacji. - Dla Łukaszenki sytuacja jest bez wyjścia. Ukraina zmobilizowała funkcjonariuszy na granicy białorusko-ukraińskiej. Ewentualna próba zorganizowania takiego kryzysu, jak na granicy z Polską, jest utrudniona - stwierdził.
W najbliższy wtorek dojdzie do wirtualnego szczytu prezydentów USA i Rosji rozmowa Joe Bidena i Władimira Putina ma dotyczyć kwestii globalnych oraz regionalnych, w tym sytuacji na Ukrainie.
- Już wcześniej Jens Stoltenberg oznajmił, że Rosja nie ma prawa weta w odniesieniu do aspiracji euroatlantyckich Ukrainy. Oczywiście, sytuacja wokół Ukrainy, koncentracja wojsk przy granicy, ma służyć wywarcie nacisku na ten kraj, co do porzucenia aspiracji euroatlantyckich. Przypomnijmy, że poprzedni szczyt Biden - Putin, który odbył się w Genewie, odbywał się również w cieniu koncentracji wojsk rosyjskich przy granicy z Białorusią a jego konsekwencją było porozumienie w sprawie Nord Stream 2 - komentował Andrzej Rosiński.
Posłuchaj
Więcej w zapisie audycji.
Biały Dom potwierdził w sobotę oficjalnie, że we wtorek odbędzie się rozmowa prezydentów USA i Rosji Joe Bidena i Władimira Putina za pośrednictwem łącza wideo.
Jaka napisała w oświadczeniu rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, "Prezydent Biden wyrazi obawy USA, związane z rosyjską obecnością wojskową przy granicy z Ukrainą i potwierdzi poparcie Stanów Zjednoczonych dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy".
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadząca: Magdalena Złotnicka
REKLAMA
Gość: Andrzej Rosiński
Data emisji: 05.12.2021
Godzina emisji: 15.33
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA