50 tys. za wycofanie się z zawodów. Nie wzięła
Holendrzy próbowali przekupić polską łyżwiarkę Katarzynę Wójcicką (obecnie Bachledy-Curuś).
2009-12-14, 14:42
Prawie wszystkie holenderskie gazety opisują skandal związany z próbą przekupienia przez Holendrów polskiej łyżwiarki Katarzyny Wójcickiej (obecnie Bachledy-Curuś) na Igrzyskach Olimpijskich w Turynie w 2006 roku. Skandal ujawniła w niedzielę telewizja NOS.
Holenderskie media zastanawiają się, dlaczego dziennikarze Bert Maalderink i Stefan Verheij opublikowali reportaż dopiero teraz, skoro Polka opowiedziała im o zdarzeniu latem tego roku.
Dziennikarze tłumaczyli w radiu 1-Journaal, że tak długo bezskutecznie próbowali uzyskać komentarz łyżwiarki Grethy Smit i jej trenerki Ingrid Paul. Według Katarzyny Wójcickiej, to one zaproponowały jej w Turynie 50 tysięcy euro w zamian za wycofanie się z biegu na 5 kilometrów. Umożliwiłoby to start w zawodach Holenderce, która była pierwsza na liście rezerwowej. Polka odrzuciła ofertę.
Gretha Smit zaprzecza oskarżeniom, jednak znamienne jest, iż sportmenka zakończyła sportową karierę w listopadzie tego roku. Ingrid Paul trenuje obecnie zawodniczki w Kanadzie i też nie przyznaje się do próby przekupstwa.
REKLAMA
Przebieg wydarzeń ma zbadać niezależna komisja, powołana przez Holenderski Komitet Olimpijski, Niderlandzką Federację Sportu i Królewski Holenderski Związek Łyżwiarski (KNSB).
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA