Cleveland Cavaliers pokonali Milwaukee Bucks

Koszykarze Cleveland Cavaliers odnieśli 20 zwycięstwo w tym sezonie ligi NBA. Liderzy dywizji centralnej po pokonaniu we własnej hali Milwaukee Bucks 85:82 dołączyli tym samym do Boston Celtics i Los Angeles Lakers.

Wygrana gospodarzom nie przyszła łatwo. Jeszcze przed ostatnią kwartą mieli co prawda dziesięć punktów przewagi, ale goście konsekwentnie odrabiali straty. Wyrównać im się już jednak nie udało - rzut za trzy punkty Brandona Jenningsa w ostatnich sekundach był chybiony. Jennings zdobył 18 punktów, podobnie jak jego kolega z drużyny - Ersan Ilyasova. W ekipie z Cleveland tradycyjnie najskuteczniejszy był LeBron James - zdobywca 26 punktów, który zanotował też 10 zbiórek.

Jeszcze bardziej zacięty był mecz w Bostonie. Celtics, liderzy dywizji atlantyckiej, przegrali zaledwie jednym punktem - 97:98 - z Philadelphia 76ers. Zwycięstwo zapewnił gościom siedem sekund przed końcem meczu Elton Brand, który w całym meczu zdobył 23 punkty. Szalę zwycięstwa na korzyść Bostonu usiłowali jeszcze przechylić Ray Allen i Paul Pierce, ale żadnemu z nich nie udało się trafić do kosza. Wśród gospodarzy jako jeden z nielicznych nie zawiódł Kevin Garnett, zdobywca 21 punktów.

Szansy na 20 zwycięstwo nie wykorzystali Dallas Mavericks, którzy przegrali po dogrywce z najgroźniejszymi rywalami z dywizji południowo-zachodniej - Houston Rockets 108:116. Po czterech kwartach był remis 100:100, który Mavericks zawdzięczają rzutowi za trzy punkty Tima Thomasa. Dogrywkę już jednak gospodarze wyraźnie przegrali, a pogrążył ich Aaron Brooks, który tylko w dodatkowych pięciu minutach rzucił 9 punktów. W całym meczu zdobył 25 punktów, a i tak nie był najskuteczniejszy w swoim zespole, ustępując o punkt Kyle'owi Lowry'emu. W ekipie z Dallas tylko 10 minut zagrał Dirk Nowitzki (5 pkt.), a cieżar zdobywania punktów wziął na siebie Jose Juan Barea (23 pkt.) Mimo porażki, Mavericks nadal prowadza w swojej dywizji, Houston jest drugie.

REKLAMA

Największą zdobyczą punktową w piątek mógł pochwalić się Gilbert Arenas. Gracz Washington Wizards osiągnął pułap 45 punktów (oraz 13 asyst), prowadząc swoją drużynę do zwycięstwa 118:109 nad Golden State Warriors. W ekipie gospodarzy najskuteczniejszy był Monta Ellis - 30 punktów. Czarownicy i Wojownicy, mimo imponujących wyczynów swoich zawodników, wciąż na ostatnich miejscach w swoich dywizjach.

Wyniki wszystkich piatkowych meczów NBA:

Toronto Raptors - New Jersey Nets 118:95
Atlanta Hawks - Utah Jazz 96:83
Boston Celtics - Philadelphia 76ers 97:98
Cleveland Cavaliers - Milwaukee Bucks 85:82
Memphis Grizzlies - Indiana Pacers 107:94
Minnesota Timberwolves - Sacramento Kings 112:96
New Orleans Hornets - Denver Nuggets 98:92
New York Knicks - Los Angeles Clippers 95:91
Oklahoma City Thunder - Detroit Pistons 109:98
Dallas Mavericks - Houston Rockets 108:116 (po dogrywce)
Golden State Warriors - Washington Wizards 109:118

pm, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

REKLAMA