Pożar w Słupsku. Pijany sąsiad zaprószył ogień
Dwa dni przed świętami stracili dach nad głową. Pijany sąsiad zaprószył ogień i państwo Kowalczyk z Słupska musieli opuścić częściowo spalone i zalane podczas akcji gaśniczej mieszkanie.
2013-12-24, 14:41
Posłuchaj
Poszkodowani o pożarze w Słupsku (IAR/Radio Gdańsk)
Dodaj do playlisty
Władze miasta przydzieliły rodzinie tymczasowe lokum. Tam państwo Kowalczyk spędzą święta Bożego Narodzenia. - Gotujemy i szykujemy święta, odwiedzą nas dzieci. Cieszymy się, że nic się nikomu nie stało i że mamy choćby tymczasowy dach nad głową - mówią reportowi Radia Gdańsk poszkodowani.
Prokuratura postawiła 54-letniemu Waldemarowi O. zarzut spowodowania pożaru, mężczyzna miał w chwili zatrzymania około dwóch promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Prawdopodobnie zaprószył ogień w kuchni. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia. Pożar zniszczył w sumie osiem mieszkań, ale część nadaje się do zamieszkania.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR/Radio Gdańsk/aj
REKLAMA
REKLAMA