500 gospodarstw wciąż bez prądu na Podhalu i Podbeskidziu
Awarie to skutek halnego, który przeszedł w środę między innymi nad Zakopanem i Kościeliskiem.
2013-12-27, 09:38
Posłuchaj
Rzecznik komendanta głównego straży pożarnej, Paweł Frątczak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że strażacy cały czas pracują w rejonie powiatów: tatrzańskiego, suskiego i nowosądeckiego w Małopolsce oraz bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego w województwie śląskim. Głównie zajmują się usuwaniem połamanych drzew z dróg, torów kolejowych i linii energetycznych.
Ponadto strażacy zabezpieczyli 140 dachów uszkodzonych przez halny. W Bielsku-Białej z jednego z budynków wiatr zerwał 700 metrów kwadratowych dachu.
Halny w Zakopanem - czytaj więcej >>>
W czasie trzech dni świąt Bożego Narodzenia strażacy podjęli około 2200 interwencji. Mniej niż połowa z nich - 938 - to były wyjazdy do pożarów. W czasie świąt zginęło w nich osiem osób, a 28 zostało rannych. Jak poinformował Frątczak, dwie osoby zginęły w pożarze budynku gospodarczego w Bydgoszczy. Do tragicznych w skutkach pożarów doszło także w gminie Raszków w województwie świętokrzyskim oraz w Surhowie w województwie lubelskim. W każdym z nich zginęła jedna osoba.
Strażacy wyjeżdżali też do przypadków zaczadzenia. We wsi Główczyn-Towarzystwo pod Grójcem czad zabił trzy osoby. Od września w wyniku zaczadzenia śmierć poniosły 34 osoby, a 803 zostały ranne.
Paweł Frątczak podkreślił, że te święta były stosunkowo spokojne. W wyniku pożarów zginęło mniej osób niż w ubiegłych latach, mniej zostało też rannych.
x-news.pl, TVN
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA