Brutalna "terapia" czterolatka z autyzmem. Śledztwo zakończone
Przed sądem stanie kobieta, która biła chłopca. Prokuratura oskarżyła ją o naruszenie nietykalności cielesnej czterolatka.
2013-12-30, 18:10
Posłuchaj
38-letnia kobieta nie pracuje już w gdańskiej Poradni dla Osób z Autyzmem.
Podczas zajęć z czteroletnim, autystycznym dzieckiem szarpała go i biła. Rodzice chłopca nagrali incydent ukrytą kamerą. Powiadomili prokuraturę i pokazali nagranie kierowniczce poradni.
Terapeutka nie potrafiła wyjaśnić swojego zachowania. Zapytana o motywy swoich działań, długo nie odpowiadała. W końcu stwierdziła krótko: "nie wiem". Kobieta pracowała w gdańskiej poradni 16 lat.
Kobieta początkowo utrzymywała, że jest niewinna i odmówiła składania wyjaśnień. Teraz jednak chce się dobrowolnie poddać karze.
REKLAMA
Za naruszenie nietykalności cielesnej dziecka grozi rok więzienia.
Osoby z autyzmem potrzebują ogromnej pomocy. Na tę chorobę nie ma lekarstwa. Przyczyny autyzmu też są nieznane - najczęściej mówi się o czynnikach genetycznych, lub środowiskowych. W leczeniu autyzmu kluczowa jest wczesna diagnoza i intensywna terapia.
Autyzm to zaburzenie rozwoju - dotknięci nią najczęściej nie komunikują się ze światem zewnętrznym w sposób, jakiego oczekujemy. Mają wiele zaburzeń rozwojowych: są nadwrażliwe na dźwięki, smaki i bodźce wzrokowe. Reagują również często w sposób nieadekwatny do sytuacji.
Chorobę tę można rozpoznać między pierwszym a trzecim rokiem życia dziecka.
REKLAMA
Radio Gdańsk/asop
REKLAMA