Odpowiedzialny jak konsument
Robiąc zakupy często nie zastanawiamy się nad tym skąd pochodzi dany towar i jak został on wyprodukowany. A może warto to robić?
2014-01-08, 13:12
Posłuchaj
Polska spółka odzieżowa LPP poinformowała o przeniesieniu praw do swoich marek do spółek na Cyprze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Konsumenci w Internecie zapowiedzieli bojkot marek LPP. W Kambodży kilka dni temu doszło do protestów pracowników odzieżówek i krwawej ich pacyfikacji. Co na to konsumenci? Jak często zastanawiamy się nad tym, gdzie i w jakich warunkach produkowane są towary, które kupujemy?
- Jako konsumenci możemy robić to, co konsumenci innych krajów robili do tej pory czyli interesować się tym co się dzieje, zabierać głos w sprawie towarów, które kupujemy i domagać się tego, aby kupowane przez nas ubrania powstawały z poszanowaniem praw człowieka - powiedziała Joanna Szabuńko z programu Kupuj Odpowiedzialnie.
Bangladesz i Pakistan to kraje, które są w dużym stopniu uzależnione od przemysłu odzieżowego, który działa na potrzeby zachodnich marek. Na czym polega łamanie praw człowieka w krajach azjatyckich?
- Na całym świecie powinny obowiązywać takie same prawa człowieka. Każdy z pracowników w Bangladeszu czy Pakistanie, a głownie są to kobiety, mają podobne oczekiwania do naszych. Problemy są podstawowe, a potrzeby są takie same jak nasze. Kobiety pracują bardzo długo, a pensje, które otrzymują są niewystarczające, często są to płace godowe – dodała Joanna Szabuńko.
Czy bojkot może pomóc w egzekwowaniu lepszych warunków pracy w państwach azjatyckich?
- Wezwanie do bojkotu może być dobrym sposobem na zwrócenie uwagi na problem, który ma coraz większy zasięg. Lepsze byłoby zaangażowanie w dialog i próbę poprawy warunków pracy i płac – powiedziała Joanna Szabuńko.
Większość firm odzieżowych nie ujawnia swoich łańcuchów dostaw. Jedynie firma H&M opublikowała informacje o tym, gdzie i w jakich warunkach produkowane są ich towary. Niestety często pracownicy pracują w bardzo trudnych warunkach.
PR24/Paulina Olak