Obcokrajowcy uciekają z Republiki Środkowoafrykańskiej
Masowa ewakuacja cudzoziemców z ogarniętej konfliktem Republiki Środkowoafrykańskiej. Według Międzynarodowej Organizacji do spraw Migracji natychmiastowej pomocy potrzebują 33 tysiące obcokrajowców.
2014-01-11, 10:26
Kraj ma opuścić najpierw 800 obywateli Czadu, przebywających w obozie tymczasowym w stolicy Republiki - Bangui. Według świadków, panują tam tragiczne warunki bytowe i sanitarne. Później ewakuowani będą między innymi obywatele Mali, Sudanu i Demokratycznej Republiki Konga. O pomoc swoje ambasady poprosiło w sumie ponad 60 tysięcy osób.
W piątek pierwszy w historii kraju, muzułmański prezydent wraz z premierem podał się do dymisji. W marcu ubiegłego roku czyli od chwili gdy Michel Djotodia objął fotel prezydenta, kraj ogarnęły krwawe walki na tle religijnym i etnicznym. Jedna piąta obywateli była zmuszona do ucieczki przed konfliktem. Tylko w grudniu życie straciło około tysiąca osób.
ONZ wielokrotnie informowała, że fala przemocy i chaosu może doprowadzić do katastrofy humanitarnej w Republice Środkowoafrykańskiej
Obecnie w kraju z misją pokojową przebywa około 4 tysięcy żołnierzy Unii Afrykańskiej oraz 1600 żołnierzy francuskich. Mają ich wesprzeć polscy wojskowi. Do Republiki Środkowoafrykańskiej poleci około 50 żołnierzy do wsparcia logistycznego i technicznego, a także obsługi polskiego samolotu Hercules C-130. Maszyna ma rozpocząć działania od 1 lutego 2014 roku.
REKLAMA
IAR/BBC/iz
REKLAMA