Zbiorowy gwałt na 51-letniej duńskiej turystce w Indiach
Kobieta została zbiorowo zgwałcona w pobliżu popularnej dzielnicy handlowej w stolicy Indii, Delhi. Napadnięto ją, gdy się zgubiła i zapytała o drogę do hotelu - poinformowała w środę policję.
2014-01-15, 12:56
51-latka została także obrabowana i pobita w czasie napaści, do której doszło we wtorek wieczorem w pobliżu placu Connaught - powiedział rzecznik policji Rajan Bhagat. Turystka była w stanie sama dotrzeć do hotelu, a jego właściciel zawiadomił policję. Nie dokonano żadnych aresztowań.
Polka zgwałcona przez taksówkarza
W nocy z 1 na 2 stycznia w Indiach zgwałcona została 33-letnia polska turystka.
Kobieta zeznała na policji, że w pobliżu autostrady zatrzymała samochód, którego kierowca zaproponował, że ją podwiezie. Po przejechaniu części drogi samochód nagle się zatrzymał. Kierowca wyciągnął nóż i zaczął jej grozić. Gdy zaczęła stawić opór, taksówkarz prysnął jej w twarz jakimś środkiem, po czym straciła przytomność.
Kobieta twierdzi, że gdy następnego dnia obudziła się rano siedziała na ławce na stacji kolejowej Nizammudin na południu Delhi. Obok niej siedziała jej córka. Dziecko płakało. Polka była podrapana. Uświadomiła sobie, że padła ofiarą napaści na tle seksualnym.
REKLAMA
Policja podważa zeznania Polki.
Głośno o gwałtach w Indiach
Problem napaści na kobiety na tle seksualnym w Indiach przykuł międzynarodową uwagę po brutalnym gwałcie zbiorowym w Delhi w grudniu 2012 roku. Sześciu mężczyzn, w tym pięciu dorosłych i jeden młodociany, zwabiło 23-letnią kobietę i jej przyjaciela do autobusu w Delhi. W pojeździe kilkakrotnie zgwałcili kobietę, zadali jej obrażenia wewnętrzne metalowym prętem i dotkliwie pobili jej towarzysza, po czym wyrzucili nagie i półprzytomne ofiary na drogę. Z powodu odniesionych obrażeń wewnętrznych kobieta zmarła w dwa tygodnie później w szpitalu w Singapurze.
Niepełnoletni sprawca, obecnie 18-letni, został w sierpniu skazany na trzy lata więzienia. Karę odbędzie w zakładzie poprawczym, a miesiące spędzone w areszcie będą mu zaliczone na poczet kary. Niski wyrok wywołał oburzenie w mediach, a rodzina ofiary zapowiedziała, że złoży apelację. Czterech sprawców skazano na karę śmierci przez powieszenie.
Szósty z oskarżonych w marcu mężczyzn popełnił samobójstwo w areszcie.
Po napaści na młodą kobietę wybuchły protesty uliczne. W odpowiedzi rząd Indii wprowadził surowsze kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel kobietami czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów, które zajmują się wyłącznie sprawami dotyczącymi przemocy seksualnej.
W czerwcu 2013 roku trzech mężczyzn zgwałciło 30-letnią Amerykankę, która podróżowała po północnych Indiach. Kobieta próbowała wrócić autostopem do swego hotelu po wizycie u przyjaciół. Nie mogła znaleźć taksówki i wsiadła do ciężarówki, w której znajdowało się trzech mężczyzn. Samochód zjechał na ubocze, gdzie wszyscy trzej mężczyźni zgwałcili pasażerkę.
Kilka miesięcy wcześniej ofiarą gwałtu padła 39-letnia turystka ze Szwajcarii, która z mężem zwiedzała środkowe Indie na rowerze. Grupa mężczyzn z pobliskiej wioski związała mężczyznę, kobietę zgwałcili. Czterech napastników oskarżono o gwałt zbiorowy, a dwóch - o napad i kradzież.
Kilka dni później Brytyjka wyskoczyła z balkonu hotelu w Agrze na północy Indii, uciekając przed mężczyzną, który wdarł się do jej pokoju i prawdopodobnie chciał ją zgwałcić.
Spada liczba turystek
Wzrastająca liczba zgłaszanych gwałtów może świadczyć o tym, że kobiety częściej decydują się mówić o napaściach. Między styczniem a październikiem ubiegłego roku w Delhi i na stołecznych przedmieściach zgłoszono 1330 gwałtów wobec 706 w całym 2012 roku - wynika z danych rządowych.
Eksperci twierdzą, że gwałtowny rozwój miast w Indiach i pogłębiająca się przepaść między bogatymi a ubogimi zaostrza problem przemocy seksualnej. W zmieniającym się świecie młodzi mężczyźni chcą utrzymać tradycyjną dominującą rolę.
W zeszłym roku, po nagłośnieniu przypadków gwałtów na turystkach, aż o 25 proc. spadła liczba zagranicznych turystów odwiedzających Indie. Liczba zagranicznych turystek - jak podało Indyjskie Stowarzyszenie Izb Handlowych i Przemysłowych (ASSOCHAM) - spadła w tym czasie aż o 35 proc. Z podróży do Indii zrezygnowały głównie kobiety z Kanady, USA i Australii.
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA