Samobójstwo 16-latka. Prezydent Suwałk deklaruje pomoc rodzinie

Jeśli sąd cofnie postanowienia w sprawie odebrania dzieci matce nastolatka, który popełnił samobójstwo, samorząd zapewni dom jej i pozostałym dzieciom.

2014-01-17, 11:48

Samobójstwo 16-latka. Prezydent Suwałk deklaruje pomoc rodzinie
Miejskie Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach. Foto: TVN24/x-news

Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz chce pomóc rodzinie 16-letniego Sebastiana, który popełnił samobójstwo w Centrum Interwencji Kryzysowej w tym mieście.
Zaoferował umieszczenie jego matki wraz z trojgiem dzieci w Domu Samotnej Matki Caritas w Ełku. Koszty pobytu rodziny pokryłby samorząd.
Aby było to możliwe potrzebne jest uchylenie przez Sąd Rejonowy w Suwałkach postanowienia w sprawie ograniczenia władzy rodzicielskiej matce nad małoletnimi dziećmi.
Rzecznik Praw Dziecka zobowiązał się do złożenia wniosku do sądu o zmianę postanowienia w sprawie umieszczenia dzieci w rodzinie zastępczej i placówce opiekuńczo-wychowawczej.
O podjętych działaniach prezydent Suwałk poinformował ministerstwo pracy i polityki społecznej, Rzecznika Praw Dziecka, a także wojewodę podlaskiego.

Zabił się, bo rozdzielono go z matką

16-letni Sebastian z matką i rodzeństwem trafił do CIK w Suwałkach 31 grudnia 2013 roku, po tym jak zostali eksmitowani z mieszkania w Płocicznie k. Suwałk. Kobieta miała problemy z utrzymaniem dzieci, które wychowywała sama.


UWAGA! TVN/x-news

REKLAMA

Sąd zadecydował, że troje dzieci trafi do placówki opiekuńczo-wychowawczej, a najmłodsze zostanie oddane pod opiekę rodziny zastępczej.

Już wtedy 16-latek miał się odgrażać, że zrobi sobie krzywdę.

Prawdopodobnie to właśnie z powodu rozdzielenia z matką załamał się i popełnił samobójstwo. W tym czasie w placówce przebywali pracownicy. Ciało chłopca znalazła matka. - Poszłam po najmłodszą córkę do szkoły. Gdybym tam była, to nie doszłoby do tego. Był sam, był zastraszony, potrzebował kogoś - mówi Agnieszka Kryścio, matka Sebastiana.

REKLAMA

(TVN24/x-news)

Sprawą zajęła się suwalska prokuratura, która bada okoliczności tej tragedii.

Kontrola RPD

Kontrolę w Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach przeprowadził Rzecznik Praw Dziecka, Marek Michalak. Podkreślił on, że tylko w wypadku zagrożenia zdrowia lub życia dziecka można je odebrać rodzinie.

- Na szczegółowe podsumowanie jest jeszcze za wcześnie, bo trwa analiza zebranej dokumentacji i ustalonych faktów, ale dwa generalne wnioski można wyciągnąć - mówi Marek Michalak.  Rodzina w kryzysie musi otrzymywać właściwą pomoc, w tym pomoc psychologiczną. - Psycholog jest osobą, która potrafi widzieć więcej niż inni, jest w stanie pomóc w trudnych sytuacjach. Tam tego zabrakło - mówi Michalak.

REKLAMA

Jak się okazało, pierwszym psychologiem, który rozmawiał z matką chłopca, był specjalista, który przyjechał z Rzecznikiem Paw Dziecka prawie tydzień po tragedii.

Rzecznik Praw Dziecka zwrócił uwagę, że brak mieszkania to jest bardzo poważny problem, ale to jest problem wielu polskich rodzin. Trzeba szukać rozwiązań, ale żeby te rozwiązania znaleźć, trzeba rozmawiać, poprosić, próbować wymóc. - Chciałbym bardzo wyraźnie powtórzyć: względy socjalne, bieda, absolutnie nie są przesłankami uzasadniającymi odebranie dzieci z rodziny biologicznej. Przesłanką jest zagrożenie życia lub zdrowia dzieci, stosowanie przemocy. W tym przypadku trudno mi to potwierdzić - podsumował Rzecznik Praw Dziecka.

IAR, PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej