Papież: potrafimy wysławiać drużynę piłkarską, a nie Boga
- Potrafisz krzyczeć, kiedy twoja drużyna strzela bramkę, a nie jesteś zdolny do tego, by wysławiać Pana, wyzbyć się powściągliwości i śpiewać? – pytał w kazaniu papież.
2014-01-28, 14:04
Posłuchaj
- Wychwalanie Boga jest całkowicie bezinteresowne. My nie prosimy, nie dziękujemy, ale wychwalamy – podkreślił Franciszek .
>>> Papież Franciszek: grozą napawa mnie myśl o ofiarach aborcji >>>
Jak zwrócić na siebie uwage papieża? ROME REPORTS/x-news
Papież nawiązując do fragmentu czytania biblijnego o tańczącym królu Dawidzie podkreślił, że był to taniec radości. Zauważył następnie: nam modlitwa wysławiająca Boga "nie przychodzi tak spontanicznie". Tymczasem, dodał, trzeba umieć tańczyć ze wszystkich sił.
>>> Papież Franciszek: miłość chrześcijańska nie jest z telenoweli >>>
- Zastanawiam się, ile razy gardzimy w sercu dobrymi osobami, które wychwalają Pana, tak jak mają na to ochotę, spontanicznie, bo nie są wykształcone, nie stosują się do formalnych zachowań - dodał papież.
- Ci, którzy zamykają się w konwenansach zimnej, wyważonej modlitwy - przestrzegł - kończą w ich sterylności.
pp/IAR/PAP
REKLAMA
REKLAMA