Nidzica: wykryto ulatniający się tlenek węgla. Cztery osoby w szpitalu
Na obserwację do szpitala trafiło dwoje dorosłych i dwoje dzieci.
2014-02-03, 09:17
Wezwani na miejsce strażacy stwierdzili znaczne stężenie gazu. Teraz ustalają, skąd się ulatniał.
Tymczasem w Elblągu doszło do dwóch podobnych zdarzeń. Karetka pogotowia zabrała trzy osoby. Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że w pierwszym przypadku czad ulatniał się z piecyka gazowego, a w drugim - z nieszczelnego przewodu kominowego.
Cichy zabójca
Czad   (tlenek węgla) jest gazem silnie   trującym, bezbarwnym i bezwonnym.   Powstaje w wyniku niezupełnego   spalania - gazu, paliw płynnych i   stałych - spowodowanego brakiem   odpowiedniej ilości tlenu. 
Objawy   zatrucia to: ból i zawroty głowy,   duszność, trudności z oddychaniem,   senność, nudności. W takiej sytuacji   należy natychmiast zapewnić   dopływ świeżego powietrza, jak najszybciej   wynieść poszkodowaną osobę z   pomieszczenia i rozluźnić jej ubranie,   wezwać służby ratownicze -   pogotowie ratunkowe, straż pożarną,   ewentualnie pogotowie gazowe.   Jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze   zaczadzona osoba nie oddycha,   należy wykonać sztuczne oddychanie i masaż   serca.
Tlenek węgla w   układzie oddechowym człowieka wiąże się z   hemoglobiną krwinek 250  razy  szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do   organizmu.  Następstwem  ostrego zatrucia może być nieodwracalne   uszkodzenie  ośrodkowego układu  nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał   albo  nawet natychmiastowa  śmierć.
Prawo budowlane zobowiązuje   zarządców  i właścicieli  obiektów budowlanych, w tym budynków   mieszkalnych  wielorodzinnych oraz  jednorodzinnych, do przeprowadzania   kontroli  przewodów kominowych co  najmniej raz w roku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk