Rosja coraz mocniej naciska na władze Ukrainy

Z ostatnich wypowiedzi rosyjskich polityków wynika, że Rosja nie zamierza wypuścić Ukrainy ze swojej strefy wpływów. Mówią oni m.in. o rozwiązaniu siłowym i nawet o interwencji z zewnątrz.

2014-02-06, 17:18

Rosja coraz mocniej naciska na władze Ukrainy
Protesty w Kijowie. Foto: PAP/EPA/IGOR KOVALENKO

Posłuchaj

Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR): nasila się presja Rosji na Janukowycza
+
Dodaj do playlisty

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>

Moskwa wywiera coraz silniejszą presję na władze w Kijowie. W wywiadzie dla agencji Interfax - Ukraina kremlowski doradca Siergiej Głaziew mówi wprost o konieczności siłowego rozwiązania, a nawet zewnętrznej interwencji.

Moskwa stopniowo zaostrza swój ton w stosunku do wydarzeń na Ukrainie. Najpierw szef dyplomacji Siergiej Ławrow krytykował zachodnich polityków za prowokowanie przemocy i wtrącanie się w wewnętrzne sprawy suwerennego państwa. Rosyjski minister dał też do zrozumienia, że antyrządowy Majdan jest "finansowany przez organizacje zagraniczne". Później odpowiednie uchwały przyjęły obie izby parlamentu: Duma Państwowa i Rada Federacji. Rosyjskie media państwowe zgodnie zaczęły ostrzegać Unię Europejską i USA przed ukraińskimi nacjonalistami, a pełnomocnik rosyjskiego MSZ do spraw praw człowieka Konstantin Dołgow nazwał uczestników Euromajdanu - "ekstremistami". W podobnym tonie wypowiedział się również w rozmowie z Polskim Radiem politolog z Rosyjskiej Akademii Nauk profesor Aleksandr Gusiew. - To co dzieje się na Ukrainie, mam na myśli neofaszystowskie nastroje, powoduje że podstawowym zadaniem władz w Kijowie jest zademonstrowanie siły, bo każda władza musi być silna - stwierdził ekspert.

Głaziew: Janukowycz musi użyć siły

Zaskakująco ostro kolejny raz wypowiedział się na temat sytuacji na Ukrainie doradca prezydenta Rosji Siergiej Głaziew. W jego opinii Wiktor Janukowycz nie ma innego wyjścia jak tylko użycie siły, bo inaczej straci władzę na rzecz ekstremistów i puczystów. Kremlowski doradca oskarżył USA o finansowanie bojówek ekstremistycznych i wspieranie próby obalenia konstytucyjnych władz. Głaziew przestrzega przed wojną domową i rozpadem państwa. Przypomina, też że zgodnie z porozumieniem budapesztańskim z 1994 roku Rosja i Stany Zjednoczone są gwarantami niepodległości i jedności terytorialnej Ukrainy, a więc są zobowiązane do interwencji, gdy dochodzi do tego typu zagrożeń.

Wcześniej szef MSZ Siergiej Ławrow i rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie wykluczyli, że Rosja może ”wtrącić się” w wydarzenia na Ukrainie, ale obaj zaznaczyli, że ”tylko wtedy, gdy sami Ukraińcy o to poproszą”.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego: zalecane przygotowanie sankcji >>>

Wieczorem wideokonferencja Tuska i liderów Majdanu. W Polsce są czterej ranni z Kijowa >>>

Bułatow oskarża o porwanie prorosyjskiego oligarchę, Medwedczuka >>>

Prowokacja na Majdanie: bomba w paczce z lekami >>>

IAR/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej