Polsko-ukraińskie przejście graniczne w Korczowej zablokowane

Około 300 osób blokuje od strony ukraińskiej drogę dojazdową do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej na Podkarpaciu.

2014-02-19, 20:47

Polsko-ukraińskie przejście graniczne w Korczowej zablokowane

Posłuchaj

Minister Spraw Wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz: kilkaset osób nie przepuszcza ruchu ukraińskiego w stronę granicy polskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Według fotoreportera PAP, który jest na miejscu, blokujący palą opony na pasie rozdzielającym jezdnie. Opony leżą też na jezdniach. Protest odbywa się na znak solidarności z wydarzeniami na Majdanie w Kijowie.
Z komunikatu zamieszczonego na stronie wojewody podkarpackiego i Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wynika, że blokada drogi trwa w odległości ok. 300 m od przejścia granicznego w Krakowcu na Ukrainie.
O utrudnieniach na polsko-ukraińskim przejściu granicznym podróżnych informuje też podkarpacka policja. Jej rzecznik podkom. Paweł Międlar podał, że patrole policyjne ustawione są na węźle autostrady A4 Jarosław Zachód i przy zjeździe z autostrady A4 w Skołoszowie.

Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>
Rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor dodała, że polskie służby graniczne o blokadzie drogi dojazdowej do przejścia Krakowiec-Korczowa zostały poinformowane przez stronę ukraińską.
Zaapelowała do kierowców, by wybierali inne przejścia w regionie, czyli w: Krościenko, Budomierz oraz w Medykę, które jest przystosowane dla odpraw samochodów ciężarowych.
Rzeczniczka wojewody podkarpackiego Małgorzata Oczoś-Błądzińska poinformowała z kolei, że ukraińskie służby graniczne wstrzymały odprawy.

Majdan w ogniu. Już 25 osób nie żyje [relacja]>>>
Według szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza, nie wiadomo, jaki jest powód blokady. - Nie są to osoby umundurowane, nie są to osoby związane z władzami, nie bardzo wiemy, jaki jest powód tego działania - powiedział Sienkiewicz w środę dziennikarzom w Sejmie.
Jak zaznaczył, nie jest to jednak sytuacja, która by wpływała znacząco na przejścia graniczne na wschodzie. - Mamy do czynienia z jakimś niewielkim, lokalnym kryzysem. Zobaczymy, co się dzieje, jak się rozwinie sytuacja - dodał minister spraw wewnętrznych.

PAP, IAR, bk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej