15 lat w NATO. Szef MON: to przywileje i obowiązki
Premier Donald Tusk wraz z ministrem obrony odwiedzi żołnierzy w Nadbrzeżnym Dywizjonie Rakietowym Marynarki Wojennej w Siemirowicach.
2014-03-10, 07:19
Posłuchaj
Donald Tusk spotka się z przedstawicielami kadry i żołnierzami dywizjonu. W programie wizyty przewidziano też prezentację wyposażenia oddziału oraz wspólną z ministrem obrony Tomaszem Siemoniakiem konferencję prasową.
12 marca nasz kraj będzie świętował 15. rocznicę wstąpienia do Paktu Północnoatlantyckiego.
Szef MON powiedział, że już na początku naszej obecności w NATO przekonaliśmy się, co oznacza udział w tej strukturze.
Niedługo po przystąpieniu do tej struktury i radości z osiągnięcia jednego z najważniejszych celów wolnej Polski musieliśmy zrealizować sojusznicze zobowiązanie. Rozpoczęła się interwencja NATO w Kosowie.
REKLAMA
W ciągu 15 lat członkostwa Polska - zdaniem Siemoniaka - stała się ważnym graczem w Pakcie Północnoatlantyckim. Z nowego kraju, który uczył się procedur staliśmy się ważnym graczem na arenie Sojuszu. - Nadajemy ton debacie wewnątrz Paktu i dbamy, aby wciąż było to dobre, stare NATO, oparte o artykuł 5, czyli obronę kolektywną - tłumaczył minister Siemoniak.
Obecność w Sojuszu dała też wymierne korzyści polskiej armii. Dziś mamy dobrze wyszkolonych żołnierzy i nowoczesne uzbrojenie. - Nie odstajemy od reszty członków. Nie mamy się czego wstydzić - podkreślił minister.
Szef MON powiedział również, że rocznica nie będzie szczególnie świętowana. - Wydarzenia u naszych wschodnich sąsiadów skłaniają nie do fetowania, a do konkretnego działania - mówił minister obrony.
Jego zdaniem Sojusz sprawdza się w obecnej, trudnej sytuacji na Ukrainie. Dzięki staraniom Polski po raz czwarty w historii NATO dyskutowano w oparciu o artykuł 4, który mówi o konsultacjach w razie zagrożenia jednego z sojuszników. - Tak się więc składa, że to 15-lecie nie będzie szczególną ceremonią, a sprawdzeniem jak NATO sprawdza się w praktyce - podkreślił szef MON.
REKLAMA
Według ministra Siemoniaka 15-lecie powinno też skłaniać do refleksji, co dalej? Polscy wojskowi szykują się już do wrześniowego szczytu NATO w Wielkiej Brytanii. Sojusz będzie dyskutował nad przyszłością Paktu Północnoatlantyckiego po wyjściu z Afganistanu oraz nad jego kształtem w roku 2020.
Szef MON powiedział, że postulaty Polski na szczyt są znane: chcemy, by Sojusz skupił się na przygotowaniach do obrony swoich członków i budował zdolności, które będą niwelowały różnice między USA a resztą państw, jeśli chodzi o zaangażowanie i potencjał militarny.
Zdaniem Tomasza Siemoniaka na szczycie w Newport trzeba będzie wyraźnie powiedzieć, że bezpieczeństwo kosztuje i jest jedną z najważniejszych kwestii.
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA