UE: referendum na Krymie nielegalne, wyniki nie zostaną uznane

2014-03-16, 17:51

UE: referendum na Krymie nielegalne, wyniki nie zostaną uznane
Lokal wyborczy w Biełogorsku na Krymie. Foto: PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Niedzielne referendum na Krymie w sprawie przyszłości tej części terytorium Ukrainy jest bezprawne - oświadczyli przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.

Posłuchaj

Rompuy i Barroso: referendum na Krymie nielegalne. Relacja Magdaleny Skajewskiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Unijni politycy podkreślili, że referendum w sprawie przyszłości Krymu jest "sprzeczne z ukraińską konstytucją i międzynarodowym prawem".

Dodali, że przezwyciężenie kryzysu na półwyspie musi być oparte na "poszanowaniu integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy, (...) jak również ściśle zgodne ze standardami międzynarodowymi. Tylko pracując wspólnie i metodami dyplomatycznymi, jak bezpośrednia dyskusja między rządami Ukrainy i Rosji, możemy znaleźć rozwiązanie kryzysu" - oświadczyli obaj przewodniczący.
Barroso i Van Rompuy ponownie wezwali Rosję do wycofania przebywających na Krymie wojsk do miejsc stałego rozlokowania oraz zmniejszenia liczby żołnierzy, zgodnie z odpowiednimi umowami z Ukrainą.

"Unia Europejska ponosi szczególną odpowiedzialność za zachowanie pokoju, stabilności i dobrobytu kontynentu europejskiego i będzie nadal dążyć do tych celów wszelkimi możliwymi sposobami" - zaznaczyli.

W poniedziałek sytuacji na Ukrainie ponownie przyjrzą się unijni ministrowie spraw zagranicznych. Mają oni zdecydować o dalszych krokach wobec Rosji, czyli ewentulanym drugim etapie sankcji. Wspólnota w zeszłym tygodniu zagroziła wprowadzeniem sankcji wizowych i finansowych wobec osób odpowiedzialnych za naruszenie suwerenności Ukrainy, jeżeli nie dojdzie do deeskalacji kryzysu na Krymie.

REKLAMA

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

x-news.pl, CNN
Dwa pytania

Mieszkańcy w plebiscycie odpowiadają na dwa pytania: "Czy jesteś za ponownym zjednoczeniem Krymu z Rosją na prawach podmiotu FR?" oraz "Czy jesteś za przywróceniem obowiązywania konstytucji Republiki Krym z 1992 roku i za statusem Krymu jako części Ukrainy?".

Nie ma więc możliwości opowiedzenia się za stanem obecnym. Konstytucja z 1992 roku rozszerza bowiem kompetencje władz Krymu, nadając mu takie cechy niepodległego państwa jak samodzielne mianowanie urzędników i możliwość występowania na forum międzynarodowym w bezpośrednich kontaktach z innymi państwami.
Referendum zostało ogłoszone 27 lutego, po zajęciu budynków rządu i parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu (ARK) w Symferopolu przez napastników w nieoznakowanych mundurach. Na tej samej sesji deputowani mianowali premierem Siergieja Aksjonowa, lidera partii Rosyjska Jedność. Ten oświadczył, że uważa odsuniętego od władzy Wiktora Janukowycza za prawowitego prezydenta Ukrainy.
Poinformował też, że władze krymskie nawiązały "współpracę z Flotą Czarnomorską w zakresie ochrony obiektów ważnych dla życia Autonomii". Ukraińskie jednostki wojskowe na półwyspie zostały otoczone przez rosyjskich żołnierzy i uzbrojonych ludzi z prorosyjskich sił separatystycznych.
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
Sytuacja na Krymie
Półwysep od końca lutego jest kontrolowany przez siły rosyjskie. MSZ Ukrainy oceniło, że Rosja ma na Krymie ok. 22 tys. wojskowych. Zgodnie z umowami dwustronnymi może ich mieć 12,5 tys.
W pierwszych dniach marca do Sewastopola, który jest główną bazą Floty Czarnomorskiej na Ukrainie, wpłynęły dwie jednostki Floty Bałtyckiej do zwalczania okrętów podwodnych. Są to okręty "Kaliningrad" i "Minsk", które weszły do sewastopolskiego portu bez zgody ukraińskich służb granicznych. Media poinformowały, że w kolejnych dniach do Sewastopola przybyły dwa okręty desantowe Floty Północnej: "Oleniegorskij Gorniak" i "Gieorgij Pobiedonosiec".
Siły rosyjskie opanowały też kilkanaście ukraińskich posterunków na Krymie. Wśród nich są m.in. dyrekcja straży granicznej Morza Azowskiego oraz jednostki w Sewastopolu, Symferopolu, Kerczu, Szczołkinie, Eupatorii i Teodozji. Rosjanie kontrolują też kilka lotnisk.
Sankcje dla Rosji
Na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli, 6 marca, UE postanowiła zawiesić rozmowy z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o partnerstwie i współpracy. Zagroziła też Moskwie dalszymi sankcjami, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do wycofania rosyjskich sił z Krymu oraz nie zostaną podjęte próby rozwiązania konfliktu. Wśród tych dalszych sankcji mogą znaleźć się sankcje wizowe, zamrożenie aktywów i odwołanie szczytu UE-Rosja.
USA poszły dalej, jeśli chodzi o sankcje. Waszyngton nakazał nałożenie sankcji wizowych na wysokiej rangi rosyjskich i ukraińskich urzędników i inne osoby odpowiedzialne za zagrożenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy oraz nakazały zamrożenie ich aktywów w USA.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

IAR, PAP, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej