Primera Division: koniec sezonu wschodzącej gwiazdy Realu
Jese, piłkarz Realu Madryt i jedno z odkryć sezonu w Primera Division, będzie musiał pauzować przez kilka miesięcy z powodu zerwanych więzadeł w kolanie. Zawodnik doznał kontuzji we wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Schalke 04.
2014-03-19, 09:50
Jese zadebiutował w barwach Realu już w 2012 roku, jednak jego talent eksplodował w obecnych rozgrywkach. W sezonie 2013/2014 21-letni zawodnik zagrał w sumie w 36 spotkaniach, strzelając w nich 10 bramek i notując 6 asyst.
Większość swoich występów w Primera Division zaliczył wchodząc z ławki rezerwowych, jednak w jego grze widać było duże postępy dosłownie z meczu na mecz. Trener Carlo Ancelotti miał w formacjach ofensywnych "Królewskich" coraz większy kłopot bogactwa, a Hiszpan coraz odważniej pukał do drzwi pierwszego składu zespołu z Madrytu.
Do kontuzji doszło już w 2. minucie spotkania Ligi Mistrzów z Schalke 04. W pierwszym meczu Real rozgromił Niemców 6:1 i w rewanżu Ancelotti mógł dać szansę zmiennikom. Pomocnik Realu tuż po pierwszym gwizdku sędziego niefortunnie zderzył się z obrońcą Seladem Kolasinacem i upadł na murawę. Ból musiał być ogromny, służby medyczne natychmiast udzieliły mu pomocy, a po chwili piłkarz był już w drodze do szpitala.
Jeszcze we wtorkowy wieczór na oficjalnej stronie Realu pojawiła się informacja, że pierwsze badania potwierdziły zerwanie więzadeł krzyżowych w prawym kolanie.
REKLAMA
Pewne jest, że Jese nie zagra już w tym sezonie. Pytanie tylko, na ile tak poważna kontuzja wyhamuje karierę zawodnika. W drużynie z Madrytu na pewno wierzą w pomyślną rehabilitację, nikt nie myśli o tym, by skreślać potencjalną gwiazdę.
W ostatnich tygodniach podobnego urazu doznał jeden z filarów AS Romy i reprezentacji Holandii, Kevin Strootman. Piłkarz przegapi nadchodzące mistrzostwa świata w Brazylii. Więzadła zerwał także kapitan reprezentacji Polski, Jakub Błszczykowski.
Najbliższe miesiące będą dla Jesego prawdziwym testem charakteru - nie na boisku, ale w gabinetach lekarzy i fizjoterapeutów. Zawodnicy i sztab szkoleniowy podkreślają, że wierzą w jak najszybszy powrót zawodnika do treningów i na stadiony Primera Division.
ps
REKLAMA
REKLAMA