Okupacja tajwańskiego parlamentu. Protestujący nie chcą zbliżenia z Chinami
Barykady z krzeseł i foteli na sali posiedzeń plenarnych tajwańskiego parlamentu. Około 200 studentów i działaczy społecznych wdarło się do siedziby parlamentu, żądając przerwania głosowań nad paktem o zacieśnieniu współpracy gospodarczej z Chinami.
2014-03-19, 10:51
Posłuchaj
To pierwsza tego typu sytuacja w historii wyspy, kiedy protestujący wdarli się do budynku parlamentu. Żądają oni szerokiej debaty nad dokumentem znacznie ułatwiającym wymianę gospodarczą Tajwanu i Chin. W poniedziałek pakiet ustaw - mimo sprzeciwu opozycji - został pozytywnie zaopiniowany przez komisję parlamentarną. Do jego zatwierdzenia pozostały już tylko dwa głosowania. Dlatego protestujący zablokowali salę posiedzeń plenarnych.
Zwracają oni uwagę, że szerokie otwarcie na współpracę gospodarczą z Chinami doprowadzi do upadki małych tajwańskich firm i uzależni gospodarkę.
Większość w parlamencie ma opowiadająca się za zbliżeniem z kontynentalnymi Chinami partia Kuomintang. 70-godzinną głodówkę przeciwko podpisaniu paktu gospodarczego prowadzi trzech opozycyjnych deputowanych.
>>> Od kilku lat można zaobserwować wyraźne ocieplenie stosunków między Tajwanem, a kontynentalnymi Chinami. Po historycznych rozmowach ogłoszono, że Tajpej i Pekin mają pogłębić relacje gospodarcze >>>
pp/IAR
REKLAMA