Wybory samorządowe w Turcji - test dla premiera

Polityka wewnętrzna premiera Recepa Tayyipa Erdogana wywołuje w Turcji wiele kontrowersji. W czerwcu ubiegłego roku, władze brutalnie stłumiły protest w parku Gezi w Stambule. Zginęło wówczas 8 osób, kilka tysięcy zostało rannych. Pod koniec ubiegłego roku Turcją wstrząsnął skandal korupcyjny. Po ujawnieniu taśm kompromitujących premiera rząd blokował przez kilka dni najpierw Twittera, a potem Youtube.

Według ekspertów, głosowanie w Istambule czy Ankarze wykaże rzeczywiste poparcie dla Erdogana i jego Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Sam premier powiedział w sobotę na wiecu, że - kto wygra Stambuł, zdobędzie Turcję. Tym bardziej, że już w sierpniu w Turcji odbędą się wybory parlamentarne. Wtedy okaże się czy Erdogan, rządzący Turcją od 11 lat, zostanie wybrany na czwartą kadencję.

Uprawnionych do głosowania w wyborach samorządowych jest ponad 50 milionów wyborców.

PAP/iz

REKLAMA