Ciarko Sanok hokejowym mistrzem Polski
W szóstym meczu finału mistrzostw Polski w hokeju na lodzie Ciarko PBS Bank KH Sanok pokonało GKS Tychy 2:0 (1:0, 1:0, 0:0) i tym samym w rywalizacji play-off wygrało 4:2 zdobywając tym samym drugi z rzędu tytuł mistrzów Polski.
2014-04-04, 07:00
Posłuchaj
Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy już po 90 sekundach objęli prowadzenie po golu Marka Strzyżowskiego. Strzelił on z niebieskiej linii, krążek trafił w Jakuba Wanackiego, następnie niefortunnie odbił się od stojącego bramkarza Czecha Stefana Zigardy'ego i zatrzymał się w siatce
Tyszanie ruszyli do odrabiania straty, ale albo strzelali niecelnie, albo udanie interweniował znakomicie dysponowany amerykański bramkarz Ciarko John Murray. W czwartek obronił w sumie 41 uderzeń rywali.
Na drugą bramkę trzeba było poczekać do połowy drugiej tercji. Czech Martin Vozdecky błysnął sprytem, wygarnął krążek zza bramki i strzałem w krótki róg pod poprzeczkę podwyższył na 2:0.
GKS nie spasował, ambitnie dążył do strzelenia kontaktowego gola, jednak Murray wychodził z każdej opresji obronną ręką. W ostatnich minutach goście zagrali va banque, wycofali bramkarza, bombowym uderzeniem popisał się Pavel Mojzis, ale Murray był na posterunku.
Po końcowej syrenie w Sanoku rozpoczęła się wielka feta.
- Zachowaliśmy zimne głowy do samego końca, nie daliśmy się sprowokować. Zasłużenie zdobyliśmy tytuł mistrza Polski, w play off byliśmy najlepiej przygotowana drużyną - komentował sukces czeski trener Ciarko Miroslav Frycer.
- Zawiodła skuteczność. Tak naprawdę o wyniku naszej rywalizacji z Sanokiem zdecydował drugi mecz w Tychach, który powinniśmy wygrać, a przegraliśmy go po rzutach karnych. Jest nam smutno - powiedział czeski zawodnik GKS Milan Baranyk.
Tyszanie, najlepszy zespół sezonu zasadniczego, w finale play off prowadzili 2-1, ale trzy kolejne spotkania rozstrzygnęła na swoją korzyść ekipa z Podkarpacia.
ps
REKLAMA