Prokuratura: zagłodzone na śmierć dziecko karmione było "niestandardowo"

2014-05-09, 12:53

Prokuratura: zagłodzone na śmierć dziecko karmione było "niestandardowo"
(Zdjęcie ilustracyjne). Foto: Joanie49/sxc.hu/cc

Matka zagłodzonego niemowlaka ponownie składała zeznania w prokuraturze. Joanna P. sama chciała rozszerzyć swoje wyjaśnienia.

Posłuchaj

Prokurator Piotr Kosmaty o zeznaniach matki zagłodzonego niemowlęcia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

<<<Matka zagłodzonego dziecka będzie znowu zeznawać. Opowie o "znachorze">>>

Prokuratura nie chce ujawniać ich treści zasłaniając się dobrem śledztwa. Wiadomo, że kobieta wraz z mężem korzystała z usług znachora z Nowego Sącza. - Matka potwierdza, że korzystali z usług tego pana. Małżeństwo miało wykonywać jego polecenia i sugestie. Mogę również potwierdzić, że dziecko było odżywiane niestandardowo jak na niemowlę. Odżywiano je kozim mlekiem, nieprzegotowaną wodą i kaszką rozrobioną w wodzie - mówi Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej W Krakowie.

"Znachor" sugerował głodówkę?

Prokuratura bada działalność „znachora”. Nieoficjalnie wiadomo, że miał sugerować rodzicom kilkorga dzieci podobne metody odżywania, głodówki oraz rezygnacje z opieki lekarzy. Na razie śledczy badają jego wpływ na dietę, którą zastosowali rodzicie półrocznej Magdy z Brzeznej. - Jego rolę sprawdzamy na podstawie wszystkich dowodów w tej sprawie. W tym momencie prokurator ustala krąg osób, które mogły korzystać z usług tego mężczyzny - wyjaśniał Piotr Kosmaty. Śledczy nie mogą przesłuchać mężczyzny ponieważ nie wiadomo gdzie przebywa.
W czwartek sąd nie przyjął zażalenia rodziców półrocznej Madzi na tymczasowy areszt. Joannie i Michałowi P. postawiono zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem oraz nieumyślnego spowodowania śmierci swojej córki. Grozi im 10 lat więzienia. Na razie zostaną poddani obserwacji biegłych psychiatrów.

Dziecko zmarło z powodu braku pokarmu i wycieńczenia

Do tragedii doszło w kwietniu w miejscowości Brzezna koło Nowego Sącza. Rodzice półrocznej Magdy zaniepokojeni jej stanem wezwali pogotowie ratunkowe. Po przybyciu na miejsce ratownicy medyczni stwierdzili zgon dziecka.

REKLAMA

W chwili śmierci niemowlę miało ważyć zaledwie 3,5 kilograma. Jak wstępnie ustalili śledczy dziewczynka zmarła z powodu braku pokarmu i wycieńczenia.

Biegli nie stwierdzili u dziecka żadnych obrażeń - zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych - których skutkiem mogła być śmierć. Nie stwierdzili też oznak żadnej choroby ani wady wrodzonej, która mogłaby wpłynąć na stan zdrowia dziecka.

IAR,PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej