Donald Tusk obiecuje pomoc poszkodowanym przez powódź

Premier odwiedził zalane Głuchołazy na Opolszczyźnie. Straty po nawałnicy oszacowano tam na kilkanaście milionów złotych - uszkodzone zostały domy, drogi i mosty.

2014-05-29, 17:29

Donald Tusk obiecuje pomoc poszkodowanym przez powódź
Premier Donald Tusk rozmawia z mieszkańcem miasta podczas wizyty w Głuchołazach. Foto: PAP/EPA/Andrzej Grygiel

Posłuchaj

Premier Tusk obiecuje pomoc powodzianom (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Donald Tusk zapowiedział pomoc poszkodowanym powodzianom w wysokości do 6 tysięcy złotych zasiłku bezzwrotnego wypłacanego przez samorząd. Zapewnił też, że władze udzielą wsparcia przy naprawieniu uszkodzonej infrastruktury w tym wielkiej wyrwy w drodze, w którą wpadł wóz strażacki.

Premier wyraził nadzieję, że nie będzie, jak to określił, kolejnych podtopień.- Dużej powodzi nie spodziewam się także jeśli chodzi o całe południe kraju - ocenił.

 

REKLAMA

Premier wśród mieszkańców Głuchołazów. TVN24/x-news.

Donald Tusk mówił także, że po doświadczeniach z 2010 roku służby chcą działać prewencyjnie i docierać na miejsce zanim dojdzie do zalania. Podziękował też strażakom. Po spotkaniu z mieszkańcami miejscowości, którzy najbardziej ucierpieli, podkreślał, że zwracali oni uwagę na dużą pomoc ze strony straży pożarnej i solidarność, jaką okazywali im inni mieszkańcy.
- Nadzwyczajna solidarność i sąsiedzka i ludzi z Głuchołaz to jest bardzo optymistyczny sygnał o sposobie reagowania w takich sytuacjach. My zdecydowaliśmy się, żeby działać prewencyjne. Wszędzie tam, gdzie jest istnieje zagrożenie, chcemy wcześniej wysyłać strażaków, aby ta pomoc była szybka. Czasami szkody psychiczne są większe niż te materialne. Ludzie pozbawieni pomocy mają prawo wpaść w głęboką depresję; człowiek sam nie poradzi sobie z takim żywiołem - zaznaczył Tusk.

Głuchołazy zalane

Powódź w Głuchołazach wystąpiła wskutek nawałnic, które od poniedziałku przechodzą nad Polską. Najtrudniejsza sytuacja była w woj. dolnośląskim, opolskim, małopolskim, lubuskim i wielkopolskim. Zastępca burmistrza Głuchołaz Roman Sambor wyliczył, że w wyniku wieczornych środowych opadów i wezbrania rzeki zalane zostały domy, garaże, posesje i piwnice.
Najtrudniejsza sytuacja była ok. godz. 21-22 w nocy ze środy na czwartek. Woda wdarła się wtedy do centrum miasta. W pobliżu potoku Starynka, który wystąpił z brzegów, najwyższa fala miała nawet 1,5 do 2 metrów wysokości, a bliżej centrum miasta - kilkanaście do kilkudziesięciu centymetrów.
Fala podmyła też mosty i drogi, zrobiła w nich wyrwy. Nieprzejezdne były drogi powiatowe, wojewódzkie, przez moment także droga krajowa nr 40 na odcinku Głuchołazy - granica państwa. Jedna z podmytych dróg w mieście zapadła się, a wraz z nią jadący do akcji wóz strażacki. Nikomu nic się nie stało.

O zagrożeniu powodziowym - tu zobacz więcej>>>

REKLAMA

mc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej