Pokój na Bliskim Wschodzie?
Do Watykanu na specjalne zaproszenie papieża Franciszka przybyli prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas i prezydent Izraela Szimon Peres. Sceptycy uznali, że wydarzenie jest „cudem”.
2014-06-08, 20:57
Posłuchaj
Nie ma przesady w stwierdzeniu, że wydarzenie jest „cudem” z tego względu, że obecnie pokojowe rozmowy izraelsko-palestyńskie znajdują się w całkowitym impasie. Na wspólną modlitwę w intencji pokoju na Bliskim Wschodzie papież Franciszek zaprosił także honorowego zwierzchnika światowego prawosławia, patriarchę Konstantynopola Bartłomieja I.
Modlitwa i polityka
Papież Franciszek wyraźne zaznaczył podczas zaproszenia prezydentów, że spotkanie ma mieć jedynie charakter modlitewny, ale prawdopodobnie nie obędzie się bez polityki. Rzadko się zdarza, aby w jednym miejscu spotkali się przywódcy dwóch najbardziej zwaśnionych państw.
– Trzeba pamiętać, że Szimon Peres, człowiek, który miał wizję procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie, będzie miał już niedługo swojego następcę. Nawet gdyby miał jakiś wpływ na izraelską politykę, to zaraz go utraci. Watykan nie jest miejscem, gdzie mogą być podejmowane decyzje polityczne. Zaproszenie zwraca uwagę Europejczyków na konflikt, ale jego rozwiązanie należy do zwaśnionych stron, a woli pokoju nie widać – ocenił w PR24 Jarosław Kociszewski z Redakcji Publicystyki Międzynarodowej Polskiego Radia, który przebywa w Autonomii Palestyńskiej.
Atmosfera życzliwości
Przywódcy przybyli kolejno do Watykanu i każdy z osobna odbył prywatną rozmowę z papieżem Franciszkiem. Podczas uroczystości modlili się kolejno przedstawiciele trzech religii monoteistycznych, a na sam koniec głos zabrali papież Franciszek oraz prezydenci Izraela i Autonomii Palestyńskiej.
REKLAMA
– Papież już wskazywał, że religia nigdy nie może być motywem, który pcha do zabijania innych. W chrześcijańskiej modlitwie mowa była o tym, że chrześcijanie przepraszają za wszystkie zbrodnie jakich dopuścili się w imię religii i taki sam gest oczekiwany jest ze strony islamskiej – relacjonował Marek Lehnert, korespondent Polskiego Radia w Rzymie.
PR24/Grzegorz Maj
Polecane
REKLAMA