Prokurator generalny: ujawnimy uzasadnienie umorzenia sprawy Kwaśniewskich
Według Andrzeja Seremeta, nie ma podstaw do tego, aby wznowić śledztwo i wrócić do sprawy majątku byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego żony Jolanty.
2014-06-12, 22:20
Posłuchaj
Szef PiS Jarosław Kaczyński o komisji śledczej w sprawie majątku Kwaśniewskich (IAR) 
Dodaj do playlisty
Andrzej Seremet podkreślił w rozmowie z TVN24, że majątek małżeństwa Kwaśniewskich ma pokrycie w dochodach. Nie ma dowodu, który wskazywałby na to, że  popełniono jakieś przestępstwo. - Nie widzę więc podstaw do tego, aby wracać do tej sprawy i do wznowienia śledztwa - oświadczył.   
 Zapewnił,  że prokuratura niebawem ujawni treść umorzenia postępowania dotyczącego majątku byłej pary prezydenckiej. - Będzie publikacja części jawnej  uzasadnienia. Prokuratura zastanawia się nad tym, czy nie ujawnić także  części niejawnej, ale na pewno nie ujawni rozmów, które pochodziły z  podsłuchów - powiedział Seremet.   
  x-news.pl, TVN24 
 Nie uchylono immunitetu Kamińskiemu  
 We wtorek Sejm nie zgodził się na uchylenie immunitetu byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu, o  co wnioskowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która chciała  postawić mu zarzuty przekroczenia uprawnień podczas czynności  operacyjnych Biura. Obecny poseł PiS poinformował, że wniosek śledczych odnosił się do  operacji dotyczącej Kwaśniewskich.
W 2010 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne doniosło o podejrzeniu nadużycia władzy i nielegalności działań CBA w związku z zakupem willi w Kazimierzu w 2009 roku, kiedy Biurem kierował Kamiński. Według "Gazety Wyborczej" CBA - chcąc udowodnić, że były prezydent Aleksander Kwaśniewski i jego żona mieli nielegalne dochody - kupiło dom w Kazimierzu nad Wisłą.
Według "GW" akcję prowadził  agent  Tomek, który za nieruchomość wartą 1,6  mln zł miał oferować dwa  razy  więcej, licząc, że pieniądze trafią do  Kwaśniewskich. Ale w lipcu  2009  roku, w kulminacyjnym momencie, akcja  została przerwana, bo   pośredniczący w transakcji Jan J. wyjął część  należności (1,5 mln zł) z   torby, w której był nadajnik mający namierzyć,  gdzie pieniądze  zostaną  zawiezione - pisała "GW". Po publikacji  Kamiński mówił, że  część tych  informacji jest "absolutnie nieprawdziwa".          
 W 2010 roku katowicka prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie legalności majątku małżeństwa Kwaśniewskich, nie dopatrując się nieprawidłowości.    
  Kwaśniewski: Kamińskim kieruje obsesja 
"Nieprawdą jest, jak twierdzi Mariusz Kamiński, że dokonywaliśmy zakupów z nieudokumentowanych źródeł dochodu. Nawet laik zapoznawszy się z naszymi rozliczeniami podatkowymi do roku 2005 i w latach późniejszych, nie miałby wątpliwości co do naszej płynności finansowej" - oświadczyli Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy. Podkreślili, że urzędy skarbowe nigdy nie miały zastrzeżeń do ich zeznań podatkowych i źródeł pochodzenia pieniędzy.
W specjalnym komunikacie były prezydent i jego żona stwierdzają, że  nie pierwszy raz są ofiarami ataków politycznych ze strony Kamińskiego i  osób z nim związanych. Napisali, że poseł PiS już 20 lat temu, podczas  ich oficjalnej wizyty w Paryżu jako pary prezydenckiej, nasłał na nich  "bojówki Ligi Republikańskiej, które ich zaatakowały". "Odnosimy  wrażenie, że od tamtej pory kieruje nim obsesja na naszym punkcie" -  napisali Kwaśniewscy.   
  Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość złoży w piątek wniosek o powołanie w Sejmie komisji śledczej, która miałaby zająć się sprawą majątku Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich. Zapowiedział to prezes partii Jarosław Kaczyński.  
   Zobacza galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>   
 PAP, kk