Adam Kreczmar: Jestem za dyktaturą artystów
70 lat temu, 17 czerwca 1944 urodził się Adam Kreczmar, polski poeta, satyryk, autor słuchowisk radiowych i twórca kabaretowy. Żył zaledwie 38 lat.
2014-06-17, 06:00
Posłuchaj
Pochodził z artystycznej rodziny. Matka była aktorką, ojciec rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Debiutował w "Piwnicy u Plastyków". Od 1964 roku współpracował z kabaretem klubu studenckiego "Hybrydy", później Pod Egidą oraz z kabaretem Gag.
Zmagania z chorobą
– Choroba oddzielała go na długie okresy od rodziny i kolegów – mówiła Małgorzata Kreczmar-Daukszewicz, siostra Adama Kreczmara w audycji Anny Retmaniak. – Na pewno miało to wpływ na jego późniejszą zachłanność towarzyską.
Adam Kreczmar cierpiał na niedrożność przewodów żółciowych w wątrobie. Chorobę tę wykryto u niego już w dzieciństwie. – Żaden lekarz nie dawał mu perspektywy długiego życia, Adam doskonale o tym wiedział – mówił dr Piotr Lubowiński w 1997 roku. – Przez to żył intensywniej niż inni, mocniej niż inni. Zachowywał się tak, jak najgorszy pacjent przy tej chorobie.
W towarzystwie satyryków
Kabaret nie był dla Kreczmara wyłącznie pracą i sposobem na zarabianie pieniędzy. Ten po prostu przyjaźnił się z kolegami ze sceny i radia: Krzysztofem Daukszewiczem, Stefanem Friedmannem czy Jonaszem Koftą. Do świata satyry wciągnął również Jacka Janczarskiego.
Wspólnie z Jackiem Janczarskim i Jerzym Markuszewskim współtworzył "Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy" nadawany w pierwszej połowie lat 70. XX wieku w Programie 3 Polskiego Radia. – Najciekawszą rzeczą w pracy w radiu były zawsze te improwizowane rozmowy między autorami – mówił Adam Kreczmar w rozmowie z Marią Czubaszek.
Wraz z Jonaszem Koftą i Janem Pietrzakiem prowadził Kabaret pod Egidą.
Nauczyciel życia
– Miał dużą łatwość pisania, z tym, że był niesamowitym perfekcjonistą – podkreślał dr Piotr Lubowiński. – Wszystko, co napisał przerabiał dziesiątki razy. To wszystko musiało być doskonałe.
Krzysztof Daukszewicz, najpierw przyjaciel Adama, a potem i szwagier wspominał, jak Kreczmar wyjaśnił mu na czym polega pisanie piosenek.
– Kiedyś napisałem piosenkę "Poeta i pan Strauss" i to był szczyt mojej dumy, że tyle zawarłem mądrych treści w jednej piosence – wspominał Krzysztof Daukszewicz. – Na co Adam przeczytał i mówi: "Słuchaj, ja bym z tego zrobił 16 piosenek".
– Adam był takim paniczykiem z dobrego domu – mówił Stefan Friedmann w 2010 roku. – Fajny taki: sztywny, zasadniczy, a myśmy wiedzieli, że on wcale taki nie jest.
Adam Kreczmar zmarł 26 sierpnia 1982 w Warszawie, pochowany jest w rodzinnym grobowcu na Cmentarzu Powązkowskim.
Posłuchaj wspomnień o Adamie Kreczmarze.
mb
REKLAMA