Afera podsłuchowa. Trzaska-Wieczorek ws. nagrań: prezydent czeka na wyjaśnienie
W kontekście ujawnionych przez "Wprost" nagrań z rozmowy prezesa NBP Marka Belki i szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza najważniejsze - wg Bronisława Komorowskiego - jest bezpieczeństwo pieniądza. - Prezydent czeka na wyjaśnienie sprawy - powiedziała PAP Joanna Trzaska-Wieczorek.
2014-06-16, 08:07
W sobotę wieczorem "Wprost" upublicznił nielegalne nagranie, na którym słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym. Tygodnik twierdzi, że do rozmowy doszło w lipcu 2013 roku. W listopadzie Rostowski został zdymisjonowany; pod koniec maja 2014 roku do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji ustawy o NBP.
"Wprost" ujawnia nielegalne nagrania ministrów. "Cała historia jest szokująca" >>>
Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek, komentując sprawę, powiedziała PAP: "W kontekście ujawnionych przez +Wprost+ nagrań z rozmowy prezesa NBP i ministra spraw wewnętrznych najważniejsze - zdaniem pana prezydenta - jest bezpieczeństwo pieniądza, wartość istotna dla wszystkich Polaków. Dlatego przed formułowaniem opinii w tej sprawie prezydent czeka na wyjaśnienie przez odpowiednie podmioty okoliczności i kwestii poruszonych w rozmowie".
<<<Afera taśmowa. Konstytucjonalista ostro o Marku Belce>>>
Premier Donald Tusk na razie o "taśmach Wprost" wypowiedział się na Twitterze: "Przykra sprawa. Nie lekceważę jej. W poniedziałek o 15 odniosę się do niej publicznie na konferencji prasowej"
REKLAMA
REKLAMA