Małgorzata Omilanowska została nowym ministrem kultury
Bogdan Zdrojewski musiał pożegnać się z dotychczas pełnioną funkcją ponieważ został wybrany do Parlamentu Europejskiego.
2014-06-17, 12:00
Posłuchaj
Nominację dotychczasowej sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) Małgorzacie Omilanowskiej wręczył Bronisław Komorowski podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
- Każda zmiana w rządzie, każde odejście, każde przyjście i każdy awans jest okazją, dobrą okazją do głębszej refleksji. Szczególnie wtedy, jeśli zmiana jest efektem zwycięstwa, a ta zmiana w MKiDN jest efektem zwycięstwa wyborczego ministra Bogdana Zdrojewskiego - powiedział prezydent.
Komorowski podziękował Zdrojewskiemu za pracę na stanowisku ministra, szczególnie za współpracę przy wydarzeniach związanych z 25-leciem wolności. Wyraził przekonanie, że powołanie Omilanowskiej na funkcję ministra kultury "zapewnia nie tylko kontynuację, ale i dobry styl sprawowania władzy w resorcie z korzyścią dla resortu, dla ważnego obszaru kultury i dziedzictwa narodowego, z korzyścią dla całej Polski".
Prezydent zwrócił uwagę, że obecna zmiana w rządzie odbywa się w niedobrym klimacie spowodowanym ujawnionymi przez "Wprost" nagraniami rozmów m.in. szefa MSW i prezesa NBP.
- Tak jak każda zmiana w rządzie, tak każda nowa sytuacja w kontekście umacniania państwa polskiego i jego standardów jest kolejnym wyzwaniem. Cały klimat stworzony publikacjami powinniśmy potraktować jako zadanie, związane z umacnianiem i podnoszeniem coraz wyżej standardów życia politycznego w każdym jego wyrazie - oświadczył.
x-news.pl, TVN24
Premier przyznał, że "dzisiejsza zmiana w rządzie ma wymiar symboliczny". - Kwestia standardów i kultury politycznej, to jest bardzo trudny i pełen wyzwań kontekst dla rządu, dla wszystkich zaangażowanych w życie publiczne - podkreślił szef rządu.
- Deficyt kultury w życiu publicznym objawił się w ostatnich dniach ze szczególną wyrazistością - ocenił Tusk nawiązując do ujawnionych nagrań z rozmów. - Więcej kultury w administracji publicznej, to jest coś czego byśmy sobie życzyli - dodał.
Zgodnie z Konstytucją, to prezydent, na wniosek premiera, dokonuje zmian w składzie rządu.
Zdrojewski: trzymam kciuki za mojego następcę
Zapytany o to, czym w pierwszej kolejności powinien zająć się jego następca, Zdrojewski wskazał na Krajowy Program Ochrony Zabytków i Opieki nad Zabytkami na lata 2014-2017. - Najbliższe miesiące będą decydujące. Za tydzień, maksimum dwa, program będzie omawiany na posiedzeniu rządu. To wielka szansa, aby przenieść wojewódzkich konserwatorów zabytków obecnie w gestii ministra cyfryzacji do ministerstwa kultury. To jest bardzo ważna decyzja, która powinna zapaść w najbliższych tygodniach - zwrócił uwagę.
Kolejna ważna rzecz - według niego - to otwarcie kilku inwestycji. - Wśród najważniejszych jest Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie, Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku oraz inwestycja, z której jestem bardzo dumny, czyli sala koncertowa Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach - wymienił.
Opieki nowego ministra będzie wymagała jeszcze - jak zaznaczył - budowa Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. - Chodzi o różnego rodzaju problemy techniczne na jakie natrafiono w ubiegłym roku - wyjaśnił. Następca Zdrojewskiego powinien też zadbać o realizację Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu, którego wykonanie po raz kolejny się przeciąga.
Nowy minister powinien też - zdaniem Zdrojewskiego - "chronić kulturę od interesów partyjnych, w których kryteria polityczne mają spore znaczenie". - Zarówno w polityce personalnej, jak i podczas komunikowania się ze środowiskiem trzeba zapomnieć o własnych poglądach politycznych. Do tej pory to się udawało, ale nie jest to łatwe, bo zawsze istnieje presja określonych formacji politycznych, aby skręcać w lewo lub w prawo. Walka o wartości musi mieć miejsce, ale w żadnym wypadku nie należy doprowadzać do tego, by resort był czyjś - podkreślił.
REKLAMA
- Trzymam kciuki za mojego następcę i deklaruję pomoc - powiedział Zdrojewski.
Zdrojewski: kultura zaczęła być poważnie traktowana
Podsumowując swoją pracę na stanowisku szefa resortu kultury Zdrojewski ocenił, że najważniejsze były dla niego konkretne działania, ukierunkowanie na cele. Wyraził zadowolenie, że w sferze inwestycji osiągnięty sukces jest najbardziej widoczny, bo jest on - jak stwierdził - spektakularny. - Ponad pięć miliardów złotych na polską kulturę, w tym inwestycje, dostaliśmy z Unii Europejskiej. Podobna kwota wyasygnowana była ze środków własnych i samorządów. To zmieniło oblicze kultury - oświadczył.
Dodał, że jako minister kultury starał się naprawić zaniedbania - np. poprzez wieloletnie programy rządowe adresowane m.in. do bibliotek, powołanie Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa, wdrożenie muzyki i plastyki jako przedmiotów obligatoryjnych do szkół publicznych czy też zmiany legislacyjne. - Sam resort też dość mocno się zmienił. Poprawienie transparentności procesów grantowych, możliwość składania odwołań - to wszystko jest mniej widoczne i mniej spektakularne, ale bardzo ważne - oznajmił.
Za swój sukces uważa zwiększenie budżetu samego resortu i jego znaczenia. - Kultura w ostatnich latach zaczęła być poważnie traktowana, poważnie odnoszono się do inicjatyw ministerstwa, zaczęły one być widoczne. Na korzyść zmieniła się też odpowiedzialność w obszarze kultury za każdą złotówkę. Widoczne jest jak bardzo poprawiła się efektywność pracy szefów instytucji kultury, którzy kiedyś uchodzili za - przede wszystkim - artystów, a nie menedżerów. Dziś możemy z perspektywy czasu powiedzieć, że dobrze połączyli te funkcje - powiedział.
Bogdan Zdrojewski został europosłem z okręgu dolnośląsko-opolskiego. Głosowało na niego 162 426 wyborców.
Małgorzata Omilanowska - biogram
Prof. dr hab. Małgorzata Omilanowska jest historykiem sztuki. Specjalizuje się w problemach architektury XIX i XX wieku, teorii sztuki i opieki nad zabytkami.
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, studiowała także na Wydziale Architektury Uniwersytetu Technicznego w Berlinie. Doktoryzowała się na Uniwersytecie Warszawskim w 1995 roku, a habilitowała w Instytucie Sztuki PAN w 2005 roku. W 2013 roku otrzymała tytuł naukowy profesora. Odbyła też studia podyplomowe w zakresie finansów i podatków w SGH w Warszawie (dyplom 2003).
Była stypendystką kilkunastu europejskich instytucji naukowych, m.in. British Academy oraz Wissenschaftskolleg zu Berlin. Uczestniczyła w wielu międzynarodowych projektach naukowych, współpracując m.in. z Instytutem Herdera w Marburgu i Geisteswissenschaftliches Zentrum Geschichte und Kultur Ostmitteleuropas w Lipsku.
REKLAMA
Od 1985 roku - pracownik w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk, w latach 1999-2007 wicedyrektor, a ostatnio - redaktor naczelna Słownika Architektów Polskich. Jednocześnie od 2006 roku - profesor nadzwyczajny w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego, a w latach 2008-2012 dyrektor Instytutu.
Członek wielu rad naukowych polskich i niemieckich instytucji, m.in. Instytutu Herdera w Marburgu i Germanisches Nationalmuseum w Norymberdze. Prezes Patria Polonorum, członek Council of Europa Nostra, Stowarzyszenia Historyków Sztuki i członek Polskiego Komitetu ICOMOS.
Jest autorką książek naukowych: "Most i wiadukt im ks. Józefa Poniatowskiego", "Stefan Szyller (1857-1933). Warszawski architekt doby historyzmu", "Atlas zabytków architektury w Polsce" (współautorstwo), "Świątynie handlu. Warszawska architektura komercyjna doby wielkomiejskiej", "Nadbałtyckie Zakopane. Połąga w czasach Tyszkiewiczów". Zajmowała się także popularyzacją wiedzy o historii sztuki i zabytkach wydając m.in. książki: "Zagadki z historii sztuki", "Polska. Pałace i dwory", "Polska. Świątynie, klasztory i domy modlitw".
Jako podsekretarz stanu w MKiDN Omilanowska nadzorowała bezpośrednio zadania wykonywane przez Departament Dziedzictwa Kulturowego i Departament Narodowych Instytucji Kultury.
Wybory do Parlamentu Europejskiego - serwis specjalny >>>
IAR, PAP, MKiDN, kk
REKLAMA
REKLAMA