Droga życiowa dyplomaty
W programie Grzegorza Dziemidowicza rozmowa z dyplomatą, ambasadorem tytularnym Jerzym Nowakiem, autorem książki „Dyplomata na salonach i w dyplomatycznej kuchni”.
2014-06-24, 20:14
Posłuchaj
Książka Jerzego Nowaka to kopalnia informacji o kulisach pracy dyplomacji. Dlaczego tak rzadko do księgarń trafiają wspomnienia dyplomatów?
- Tajemnica zawodowa zobowiązuje do powściągliwości, dlatego nieczęsto powstają opowieści o naszej pracy. Zdradzamy przecież autentyczne opowieści, w których brały udział ważne osoby – tłumaczył Jerzy Nowak i przyznał, że w trakcie pisania targały nim różne dylematy.
- Miałem wielki problem z tym, jak opisać postać byłej minister spraw zagranicznych Anny Fotygi – wyjawił Gość PR24.
Praca w czasach zmian ustrojowych
Jerzy Nowak zapewnił, że służba polityczna jest sensem całego jego życia. Ale bywały trudne chwile. Zwłaszcza okres przejścia z poprzedniego systemu do demokracji.
- Należałem do tej części pracowników, która w ówczesnym systemie starała się zachować uczciwość. Rozkładałem wszędzie biało-czerwone chorągiewki, bo wiedziałem, że czas przemian musi kiedyś nastąpić – opowiadał dyplomata.
Dyplomatyczne getto
Gość PR24 poruszył także istotny problem, z jakim często zmagają się dyplomaci oraz ich rodziny: zamknięcie w placówce dyplomatycznej.
- Pojawiają się wewnętrzne tarcia i kłótnie. Pamiętam, jak na odległych placówkach afrykańskich przybycie kuriera było nie lada wydarzeniem dla życia społecznego placówki. Organizowałem różne zajęcia swoim pracownikom, aby uniknąć znużenia – podkreślił ambasador i dodał, że taka jest specyfika pracy dyplomatów.
PR24/dk