GUS doliczy do PKB dochody z prostytucji i przemytu
Od września polski Produkt Krajowy Brutto będzie wyższy. Niestety, wzrośnie jedynie na papierze, za sprawą wliczania do niego dochodów nielegalnych. Nowy sposób obliczania wzrostu gospodarczego uwzględni między innymi wpływy z prostytucji czy przemytu.
2014-07-06, 17:07
Posłuchaj
Wiceprezes Głównego Urzędy Statystycznego Halina Dmochowska przyznaje, że uzyskanie informacji o nielegalnym obrocie nie będzie proste, ale statystycy mają swoje sposoby. Źródłem wiedzy mogą być na przykład informacje pochodzące z policji, organizacji pozarządowych, czy niektórych stowarzyszeń.
GUS: PKB zyska dzięki prostytucji, narkotykom i przemytowi >>>
Wiceprezes GUS wyjaśnia, że chodzi o pokazanie rzeczywistego stanu gospodarki. Nowy sposób obliczania wzrostu gospodarczego będzie uwzględniał również między innymi nakłady na badania i rozwój. Halina Dmochowska podkreśla, że nad wprowadzeniem zmian w metodologii pracują wszystkie europejskie urzędy statystyczne, a wiele pozaeuropejskich już oblicza PKB na nowych zasadach.
Wzrost tylko na papierze
Wliczanie nielegalnych dochodów do Produktu Krajowego Brutto podniesie ten wskaźnik tylko na papierze. Tak uważa analityk finansowy ING TFI Paweł Cymcyk.
Cymcyk podkreśla, że oszacowany zostanie zarówno dotychczasowy, jak i obecny wzrost PKB. Z drugiej strony dług publiczny pozostanie na tym samym poziomie, co oznacza, że rządzącym poprawią się statystyki. Chodzi o to, że spadnie relacja długu do PKB, choć w rzeczywistości nic się nie zmieni. Dlatego ekspert uważa, że wliczanie dochodów nielegalnych do PKB tylko zaciemni obraz gospodarki.
REKLAMA
Eksperci: Prostytucja i narkotyki w PKB to buchalteria, nie realna wartość.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
IAR, awi
REKLAMA
REKLAMA