Hiszpania: niebezpieczne momenty w trakcie gonitwy byków

Cztery osoby odniosły lekkie obrażenia podczas siódmej gonitwy z bykami, jaka się odbyła na ulicach Pampeluny, na północy Hiszpanii.

2014-07-13, 11:48

Hiszpania: niebezpieczne momenty w trakcie gonitwy byków

Trzech uczestników doznało skaleczenia głowy, czwarty został raniony w klatkę piersiową. Cała czwórka została zabrana do szpitala w celu opatrzenia ran.
Associated Press podaje, że podczas gonitwy doszło do niebezpiecznych momentów, kiedy jeden z byków podrzucił do góry dwóch uczestników. Na szczęście nie zdołał ugodzić ich rogami.
W tym roku na rogi wziętych zostało w sumie pięciu mężczyzn. Jeden z nich jest w ciężkim stanie.
Tradycyjna fiesta ku czci św. Fermina rozpoczęła się 6 lipca od zabawy na głównym placu Pampeluny.
Co roku przez tydzień tysiące poszukujących mocnych wrażeń ludzi wychodzi na ulice Pampeluny, aby na około 850-metrowej trasie wiodącej przez wąskie uliczki miasta uciekać przed rozjuszonymi bykami. Bieg kończy się codziennie na arenie, gdzie zwierzęta giną z rąk torreadorów. Wieczorem ich mięso serwowane jest w miejscowych restauracjach.
Od 1911 roku, gdy rozpoczęto prowadzenie statystyk, w biegach z bykami w Pampelunie śmierć poniosło 15 osób. Ostatnią ofiarą śmiertelną był 27-letni Hiszpan Daniel Jimeno Romero, który 10 lipca 2009 roku został ugodzony przez byka w szyję.
Tradycja fiesty ku czci św. Fermina, jednego z patronów Nawarry, sięga XVI wieku. Uroczystości i zabawy z tej okazji rozsławił amerykański pisarz Ernest Hemingway w swojej powieści "Słońce też wschodzi".

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

PAP/asop

''

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej