Jajka w proszku dla zwierząt trafiły do jedzenia dla ludzi

37-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego sprzedał 1,5 tony jajek w proszku kategorii III, jako produkt pełnowartościowy, służący do produkcji makaronu i wyrobów cukierniczych. Prokuratura postawiła mu m.in. zarzut oszustwa.

2014-07-25, 11:50

Jajka w proszku dla zwierząt trafiły do jedzenia dla ludzi
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Między rokiem 2007 a 2011 meżczyzna oszukał 18 firm z terenu całego kraju. Sprawa była badana jako jeden z wątków głośnego śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w wytwarzaniu suszu jajecznego w dwóch zakładach w okolicach Kalisza - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak.
Mężczyzna miał zatajać rzeczywiste przeznaczenie i nazwę importowanego z Holandii produktu. 
- W trakcie śledztwa prokuratura uzyskała m.in. materiały z przesłuchania przedstawiciela firmy mającej siedzibę w Holandii, od której oskarżony nabywał opisany produkt. Dokonując dalszej sprzedaży, 37-latek określał go jako jajko w proszku bez zaznaczenia, że stanowi on towar pozagatunkowy. Doprowadził firmy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej wartości ponad 19,5 mln zł - podał Walczak.
Pokrzywdzone firmy miały siedziby na obszarze województw wielkopolskiego, łódzkiego, śląskiego, pomorskiego i podkarpackiego.
Zawiadomienie do sieradzkiej prokuratury złożył tamtejszy powiatowy lekarz weterynarii. Materiały dołączono do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Ostrowie Wielkopolskim dotyczącego nieprawidłowości w wytwarzaniu suszu jajecznego. Jak podał Walczak, jednym z nabywców produktu sprowadzanego z Holandii był główny podejrzany w sprawie fałszywego suszu jajecznego produkowanego pod Kaliszem.
Akt oskarżenia przeciwko 37-latkowi został skierowany do Sądu Okręgowego w Sieradzu. Mężczyźnie za oszustwo grozi kara do 10 lat więzienia.
Jak powiedział prokurator Walczak, śledztwo w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu zanieczyszczonego lub zafałszowanego suszu jajecznego wytwarzanego w dwóch zakładach w okolicach Kalisza zostało zamknięte. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja o skierowaniu aktu oskarżenia. Główny podejrzany usłyszał ponad 70 zarzutów, poza nim w głównej sprawie podejrzane są jeszcze cztery osoby.

PAP/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej