TK: zapisy o billingach i podsłuchach częściowo naruszają konstytucję
- Nie jest dopuszczalne w demokratycznym państwie prawnym rejestrowanie całokształtu aktywności jednostki. To narusza konstytucyjne gwarancje i prawa podstawowe - powiedział sędzia Marek Zubik.
2014-07-30, 13:56
Posłuchaj
Stanisław Trociuk zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich o sprawie (IAR) 
Dodaj do playlisty
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niektóre zapisy ustaw pozwalających policji i służbom specjalnym na   podsłuchiwanie i pobieranie billingów bez wystarczających gwarancji dla   jednostki naruszają konstytucję.   
 - Każdy człowiek ma prawo do ochrony przed zewnętrznym monitorowaniem jego aktywności osobistej, w   każdym wymiarze, zarówno w świecie realnym, jak i w wirtualnym - wyjaśnił Zubik. - Przepisy  muszą zakładać istnienie jednostki w sposób anonimowy, co jest szczególnie  ważne w dobie rozwoju nowych technologii - dodał.   
 Jednocześnie Trybunał przyznał, że  państwo musi mieć możliwość przeciwdziałania zagrożeniom i wykrywania  przestępstw. Jednak nie w taki sposób, by dochodziło do naruszenia prawa  przez służby państwowe. - Nie jest dopuszczalne w demokratycznym państwie  prawnym rejestrowanie całokształtu aktywności jednostki. To narusza  konstytucyjne gwarancje i prawa podstawowe - wskazał.   
  x-news.pl, TVN24  
  Przepisy będą doprecyzowane  
 Minister spraw wewnętrznych  Bartłomiej Sienkiewicz, który koordynuje  służby specjalne, zapewnił, że  w ciągu 18 miesięcy  zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny  przepisy dotyczące kontroli  operacyjnej zostaną doprecyzowane.   
 -  Dopiero  po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia będziemy  mieli  pełną jasność, który z zapisów obowiązującego porządku prawnego  został  przez TK wskazany jako niezbędny do uzupełnienia - dodał.   
  "Dziś nikt tego nie kontroluje"  
 Trybunał badał połączone skargi Rzecznika Praw Obywatelskich Iwony Lipowicz i prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Jak wyjaśnił zastępca RPO Stanisław Trociuk, chodzi o to, by określić zakres danych, jakie służby mogą niejawnie zbierać i środki techniczne, którymi mogą się przy tym posługiwać. Dodał, że obecnie nikt nie panuje nad tym kiedy służby nas podsłuchują, jak długo i jakie informacje pozyskują. - Nie ma żadnego organu, który by w sposób zewnętrzny wobec służb, kontrolował to wszystko. I to jest bardzo poważny problem - stwierdził.
Z zarzutami nie zgadza się Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - My nie inwigilujemy obywateli, my sprawdzamy informacje o przestępstwach - zaznaczył. Przedstawiciele służb podkreślają, że korzystanie z billingów i stosowanie kontroli operacyjnej jest niezbędne dla skutecznych działań.
Dziś ustawy uprawniają 10 służb do uzyskiwania od operatorów danych telekomunikacyjnych, czyli informacji do kogo należy numer telefonu komórkowego, wykazów połączeń, danych o lokalizacji telefonu oraz numeru IP komputera.
  Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>   
 IAR, PAP, kk