Kolejny przypadek afrykańskiego pomoru świń
Tym razem, dwa padłe zwierzęta znaleziono w lesie w okolicach wsi Wiejki w powiecie białostockim - ok. 7 km od granicy z Białorusią.
2014-08-02, 19:50
Od zwierząt pobrano próbki. Badania potwierdziły obecność wirusa ASFV - poinformował w komunikacie Główny Lekarz Weterynarii. Dziki znaleziono w strefie przygranicznej, na obszarze objętym ograniczeniami.
To już dwunasty przypadek śmiertelnej choroby stwierdzony u dzików województwie podlaskim. Po raz pierwszy w Polsce wirus wykryto w połowie lutego tego roku. W sumie, do tej pory chorobę potwierdzono u blisko 30 dzików w tym regionie.
Pod koniec lipca w jednym z gospodarstw w gminie Gródek, niedaleko Wiejek wykryto ASFV u świń. Było pierwsze, stwierdzone zachorowanie zwierząt hodowlanych. Po tym, weterynarze zutylizowali około 100 świń we wszystkich gospodarstwach w promieniu 3 kilometrów od zagrożonej hodowli.
Na początku przyszłego tygodnia powinna zapaść decyzja, czy świnie hodowane w promieniu siedmiu kilometrów od tego terenu również będzie trzeba ubić.
TVN24/x-news
ASFV jest  szybko szerzącą się wirusową chorobą o   przebiegu ostrym lub   przewlekłym. Wywołuje ją wirus DNA - wirus   afrykańskiego pomoru świń  (ASFV). Jest on odporny na: wysoką   temperaturę, procesy gnilne,  wędzenie, krótkotrwałe gotowanie,   wysychanie. Potrafi przetrwać nawet  pół roku w mrożonym mięsie. Źródło   zakażenia stanowią chore świnie  domowe oraz dziki.   
 Pierwszy  opis afrykańskiego pomoru świń pojawił  się w 1921 roku w Afryce. Stamtąd  choroba zaczęła się przenosić na  kontynent europejski. Pierwsze jej ogniska  stwierdzono 36  lat później, w  Portugalii i Hiszpanii. Tam sobie  poradzono z tym  problemem, wybijając  zwierzęta.
Choroba pojawiała się  później we  Francji, Włoszech i na  Malcie. W 2007 roku stwierdzono  pierwsze przypadki  afrykańskiego  pomoru świń w Gruzji. Stamtąd wirus  przeniósł się do  Armenii,  Azerbejdżanu i do Rosji, gdzie wywołał epidemię.    
Teraz  pojedyncze ogniska  pomoru  znajdują się na Ukrainie. Choroba występuje też na Białorusi, ale nie wiadomo na jaką skalę. Ostatnio stwierdzono chore świnie i dziki na Litwie.
IAR/PR Białystok/iz