Śmierć po skręceniu kostki. Nie żyje finalista amerykańskiego idola
Nie żyje finalista 7. edycji amerykańskiego „Idola". Michael Johns zmarł nagle w wieku 35 lat.
2014-08-03, 15:34
Najprawdopodobniej przyczyną śmierci był skrzep, który powstał po skręceniu kostki. Zaledwie cztery dni temu wokalista zaniepokojony obrzękiem, zgłosił się do lekarza.
Następnego dnia został znaleziony martwy w apartamencie swojego przyjaciela - informuje portal TMZ.
- Pełni żalu i smutku potwierdzamy odejście naszego przyjaciela Michaela Johnsa. W najbliższym czasie nie będziemy ujawniać szczegółów. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny i przyjaciół – napisał na swoim Twitterze manager wokalisty.
REKLAMA
Agencja TVN/x-news
Kondolencje z powodu nagłej śmierci Johnsa wyrazili także juror programu Simon Cowell, prowadzący „Idola" Ryan Seacrest oraz piosenkarka Paula Abdul.
X-news, bk
REKLAMA
REKLAMA