Premier Australii: Rosja tyranizuje międzynarodową społeczność

- Trzeba powiedzieć to jasno: Rosja jest państwem tyranizującym. Chcę powiedzieć prezydentowi Putinowi, że jeżeli chce być postrzegany jak światowy przywódca, a nie jak międzynarodowy wyrzutek to niech wycofa swoje siły znad granicy z Ukrainą. Niech Ukraińcy rozwiążą swoje sprawy sami - mówił Tony Abbott.

2014-08-08, 09:29

Premier Australii: Rosja tyranizuje międzynarodową społeczność

Australia znalazła się na ogłoszonej przezy Moskwę liście państw objętych rosyjskim zakazem importu produktów spożywczych.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Tony Abbott przewiduje jednak, że sankcje Rosji będą miały nikły wpływ na australijską gospodarkę. - Mimo to rząd Australii podejmie odpowiednie kroki, aby wesprzeć krajowych rolników i zrekompensować im potencjalne straty - dodał premier. Szacuje się, że rocznie Australia eksportuje do Rosji artykuły spożywcze na kwotę 370 mln dolarów.
Szef rządu zapowiedział, że jego rząd będzie apelował do społeczności międzynarodowej o zaostrzenie sankcji nałożonych na Rosję, jeżeli ta nie wycofa swych wojsk znad ukraińskiej granicy. - Obecnie obserwujemy koncentrację rosyjskich wojsk przy ukraińskiej granicy. Jeżeli dojdzie do przemieszczenia wojsk, wtedy nie będzie można mówić o misji humanitarnej, będzie to inwazja - powiedział.
Premier dodał, że władze w Moskwie mogą uniknąć dalszych restrykcji pod warunkiem spełnienia kilku warunków dotyczących polityki wobec Ukrainy. - Rosja może uniknąć mocniejszych sankcji jeżeli wycofa swoje siły znad ukraińskiej granicy, zacznie szanować niepodległość Ukrainy, przestanie ingerować w wewnętrzne sprawy tego kraju i skończy z wspieraniem prorosyjskich separatystów - wyliczył Abbott.
Australia nałożyła na Rosję sankcje w marcu po tym jak Rosja dokonała aneksji Krymu.
Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału ze Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii. Zakaz wszedł w życie 7 sierpnia i ma obowiązywać przez rok.
W ten sposób Rosja odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie.

Rosyjskie media przedwidują wzrost cen>>>

REKLAMA

PAP/asop

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej