Polska sprzedaje węgiel Ukrainie. Rośnie zainteresowanie naszym surowcem
W wyniku działań wojennych na wschodzie Ukrainy część tamtejszych kopalń została zamknięta, w innych spadło wydobycie. Przed nadchodzącą zimą, kraj stara się zabezpieczyć dostawy węgla, bowiem jedna trzecia energii jest pozyskiwana właśnie z tego paliwa.
2014-09-03, 12:31
Posłuchaj
Do tej pory Ukraina była drugim po Polsce producentem węgla kamiennego w Europie. Jednak w wyniku walk w Zagłębiu Węglowym szuka surowca gdzie indziej.
Wzmożone zainteresowanie ukraińskich firm
Rzeczniczka Węglokoksu Marzena Mrozik potwierdza w rozmowie z Polskim Radiem Katowice, że do Polski dotarły zapytania ofertowe od ukraińskich przedsiębiorców.
- Obserwujemy wzmożone zainteresowania ukraińskich firm, w tym elektrowni, polskim węglem. Rozważamy możliwość nawiązania takich kontaktów - powiedziała Marzena Mrozik.
Jak dodała, warunki dostaw, cen, finansowania to sprawy, które wymagają dodatkowych rozmów.
REKLAMA
Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński o sprzedaży węgla Ukrainie: pomogłaby polskiemu górnictwu.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
Na razie to tylko prognozy
Marzena Mrozik mówi, że na razie trudno prognozować, ile węgla można sprzedać na Ukrainę i czy dzięki temu polskie kopalnie wyszłyby z kryzysu.
REKLAMA
Spółki cały czas eksportują polski węgiel do innych krajów, głównie do Niemiec, Francji, Czech, Wielkiej Brytanii oraz Irlandii.
Polska sprzedaje już węgiel Ukrainie
PKP Cargo zrealizowało już pierwsze transporty surowca na Wschód.
Jacek Neska, wiceprezes zarządu PKP Cargo, już w zeszłym tygodniu przyznał, że ta sytuacja to szansa dla polskich firm. Wysyłki polskiego węgla na Ukrainę są już realizowane, w tej chwili bardzo dużo zależy od dalszego rozwoju sytuacji w tym kraju, natomiast nasza spółka jest przygotowana na ewentualne wyzwania w tym zakresie - mówił Jacek Neska.
Ukraina dotychczas wydobywała 70 milionów ton węgla. Były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff twierdzi, że jest szansa, by polski eksport węgla na Ukrainę nie zakończył tylko na kilku transportach. Realne byłoby wyeksportowanie części polskich zapasów - stwierdził. Przypomniał, że w Polsce zalegają tony niesprzedanego węgla. Gdyby udało się go sprzedać nawet po kosztach własnych, to byłoby to z zyskiem dla kondycji polskiego górnictwa - ocenił Janusz Steinhoff.
Najpierw trzeba wygrać realizację z rosyjskim surowcem
Polskie kopalnie mają szanse eksportować spore ilości węgla na Ukrainę, ale muszą wygrać rywalizację z rosyjskim surowcem. Tak przekonuje Rafał Zasuń z portalu wysokienapiecie.pl.
Ekspert podkreśla, że polski węgiel musi mieć atrakcyjną cenę, by trafił na Ukrainę. Pamiętajmy, że naturalnym konkurentem Polski będą Rosjanie, mimo napiętych stosunków, handel ukraińsko-rosyjski nie został wstrzymany - stwierdził Rafał Zasuń.
"Eksport węgla na Ukrainę nie rozwiąże problemów polskiego górnictwa"
Jego zdaniem, eksport węgla na Ukrainę nie rozwiązuje podstawowych problemów polskich kopalń. Rafał Zasuń przypomniał, że zarządy polskich spółek węglowych odeszły od koncepcji sprzedawania węgla za każdą cenę. Głównym problemem jest mała konkurencyjność części kopalń, które nie są w stanie wydobywać węgla po cenach światowych - zaznaczył.
Ministerstwo Gospodarki podaje, że do końca czerwca tego roku polski eksport węgla był o 26 procent mniejszy niż przed rokiem i wyniósł nieco ponad 4 miliony ton. Sytuacja finansowa polskich kopalń jest bardzo trudna.
W pierwszym półroczu straty górnictwa przekroczyły 770 milionów złotych. Na samej sprzedaży węgla kopalnie w tym okresie straciły ponad miliard złotych.
REKLAMA
Jarosław Zagórowski, prezes zarządu JSW: węgiel ma wiele wad, ale to polski surowiec.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news
IAR, awi
REKLAMA
REKLAMA