Polskie MSZ zaniepokojone. Donald Tusk rozmawiał z Benjaminem Netanjahu
Izrael poinformował, że przywłaszczy sobie około 400 hektarów ziem w pobliżu osiedla Gva'ot koło Betlejem pod budowę domów dla izraelskich osadników.
2014-09-04, 14:41
W czwartek polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie, w którym "wyraziło zaniepokojenie z powodu ostatniej decyzji władz izraelskich o zajęciu kolejnych terenów na Zachodnim Brzegu".
"Kontynuacja osadnictwa na terytoriach okupowanych stanowi poważne zagrożenie dla realizacji procesu pokojowego i szans na wypracowanie dwupaństwowego modelu koegzystencji Izraela i Palestyny" - czytamy w oświadczeniu.
"Decyzja ta jest szczególnie niekorzystna w związku z zawartym w ubiegłym tygodniu zawieszeniem broni, które przerwało trwający od lipca konflikt wokół Strefy Gazy" - podkreślono.
W czwartek polski premier Donald Tusk rozmawiał telefonicznie ze swoim izraelskim odpowiednikiem Benjaminem Netanjahu. Jak poinformowano na stronie internetowej Kancelarii Premiera, rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji na Bliskim Wschodzie. Bliższych szczegółów nie podano.
Wojna w Gazie - tu czytaj więcej >>>
Kontrowersyjna decyzja
Ogłoszona w niedzielę przez izraelskie wojsko decyzja o przywłaszczeniu ziem koło Betlejem wywołała burzę.
Sojusznik Izraela - Stany Zjednoczone wezwały izraelskie władze do zmiany decyzji. Postanowienie władz Izraela skrytykowały również Francja i Egipt, który był mediatorem w rozmowach na temat zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun podkreślił, że "osadnictwo jest nielegalne z punktu widzenia prawa międzynarodowego". Organizacja broniąca praw człowieka Amnesty International, w specjalnym oświadczeniu, napisała, że w ten sposób Izrael chce zagarnąć największe tereny na terytoriach palestyńskich od 1980 roku.
Decyzję Izraela odrzuciły również palestyńskie władze.
Bezterminowe zawieszeni broni
To pierwsze takie oświadczenie władz Izaela od wybuchu najnowszej wojny w Gazie.
Izrael rozpoczął ataki lotnicze na Strefę Gazy 8 lipca, była to odpowiedź na działania Hamasu. 17 lipca rozpoczęła się operacja lądowa armii izraelskiej, której głównym celem miało być zniszczenie tuneli wykorzystywanych przez palestyńskie bojówki do przeprowadzania ataków na Izrael.
REKLAMA
W wyniku trwającego ponad 50 dni konfliktu życie straciło prawie 2,2 tys. Palestyńczyków. Większość zabitych to cywile. Izraelska armia potwierdziła, że po jej stronie zginęło 64 żołnierzy i pięciu cywilów. Straty materialne w Gazie szacowane są na 6 miliardów dolarów.
Porozumienie zostało wynegocjowane przez Egipt. Przedstawiciele obu stron konfliktu mają jeszcze wrócić do Kairu na rozmowy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA
REKLAMA