Gdańsk: podpalacz samochodów trafił do aresztu

Sąd osadził mężczyznę w areszcie tymczasowym na trzy miesiące. Przychylił się do wniosku prokuratury w tej sprawie.

2014-09-06, 18:30

Gdańsk: podpalacz samochodów trafił do aresztu
Zatrzymany przyznał się do podpaleń, ale nie potrafi wyjaśnić dlaczego to zrobił. Foto: KWP Gdańsk

Gdańska prokuratura poinformowała wcześniej, że 33-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia o znacznej wartości. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Zatrzymany złożył obszerne zeznania, ale nie potrafi wyjaśnić, dlaczego podpalał. Twierdzi, że był bardzo pijany. Co innego mówią policjanci, którzy przekonują, że w chwili zatrzymania - niedługo po podpaleniach - był trzeźwy. Sąd chce go wysłać na badania psychiatryczne. Mężczyzna przyznał, że leczył się psychiatrycznie, ale nie z powodu piromanii.

Okazało się, że mężczyzna jest recydywistą. W latach 2008-2012 podpalił 12 aut w pojedynczych zdarzeniach. Niektóre z tych spraw zostały umorzone, ale kilka udało się połączyć i postawić zarzuty. Sprawa jest w toku, najbliższe posiedzenie sądu zaplanowano na koniec września.

Łączna wartość zniszczonych aut to nie mniej niż 550 tys. zł

REKLAMA

Do serii pożarów doszło w nocy z czwartku na piątek, w trzech dzielnicach Gdańska na Suchaninie, Siedlcach i we Wrzeszczu. 33-latka udało się namierzyć na podstawie zapisu z monitoringu. Mężczyznę zatrzymano w jego mieszkaniu. Był zaskoczony wizytą policjantów i nie stawiał oporu. W chwili zatrzymania był tak samo ubrany, jak wtedy, gdy podpalał samochody.

IAR, tvn24, fc/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej