Rosjanie wybierają władze lokalne i regionalne

Po raz pierwszy głosowanie odbywa się na anektowanym Krymie. Rosjanie wyłonią między innymi 30 gubernatorów, trzech merów i 21 lokalnych parlamentów.

2014-09-14, 17:40

Rosjanie wybierają władze lokalne i regionalne
Głosowanie na zaanektowanym przez Rosję Krymie . Foto: PAP/EPA/ARTUR SHVARTS

Posłuchaj

Trzy kobiety rozebrały się do naga w jednym z lokali wyborczych Moskwy. Do incydentu doszło w centrum rosyjskiej stolicy, przy ulicy Kotielniczeskaja Nabierieżnaja. Relacja z Moskwy Macieja Jastrzębskiego/IAR
+
Dodaj do playlisty

Uprawnionych do głosowania jest około 75 mln osób, tj. prawie 70 proc. wszystkich obywateli Rosji mających prawo głosu.

Niedzielne wybory uważane są poważny test popularności prezydenta FR Władimira Putina i jego polityki. Zdecydowanym faworytem w walce o ponad 40 tysięcy mandatów jest prokremlowska partia Jedna Rosja.

Największe zainteresowanie towarzyszy wyborom na Krymie, które pokażą stan nastrojów społecznych na półwyspie po jego przejściu pod kontrolę Moskwy. Wiosną przywódcy Tatarów Krymskich wystąpili przeciwko przyłączeniu Krymu do Rosji. Analitycy prognozują, że wielu Tatarów Krymskich posłucha apelu swojego lidera Refata Czubarowa i nie weźmie udziału w głosowaniu.

W Republice Krymu kandydatów wystawiło 14 partii politycznych.Także tam głównym faworytem jest Jedna Rosja, do której z ukraińskiej Partii Regionów przeszło 80 proc. lokalnych urzędników. Listę wyborczą Jednej Rosji otwierają obecni przywódcy republiki - Siergiej Aksjonow i Władimir Konstantinow.

RUPTLY/x-news

Duże zainteresowanie towarzyszy też wyborom w Moskwie, gdzie wyłaniana jest Moskiewska Duma Miejska, oraz w Petersburgu, w którym wybierani są gubernator i deputowani w okręgach municypalnych. Oba miasta uważane są za bastiony opozycji.

W Moskwie prezydent i jego partia Jedna Rosja uzyskują w wyborach gorsze wyniki niż w skali ogólnokrajowej. W wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku Putin otrzymał w Moskwie 47,22 proc. głosów, podczas gdy w całym kraju - 63,71 proc. Podobnie było w wyborach do Dumy Państwowej w grudniu 2011 roku, kiedy to Jedną Rosję w stolicy poparło 46,6 proc. głosujących, a w skali całej FR - 49,32 proc.

W 2011 i 2012 roku w stolicy Rosji doszło do wielotysięcznych wystąpień przeciwko fałszerstwom przy urnach wyborczych i powrotowi Putina na Kreml.

Również w niedzielę z różnych regionów Rosji, w tym z Moskwy i obwodu moskiewskiego, napływały doniesienia o różnych naruszeniach. Media informowały m.in. o tzw. karuzelach, tj. wielokrotnym głosowaniu tych samych ludzi wożonych od jednego lokalu wyborczego do drugiego, nielegalnej agitacji, naciskach na głosujących, a także niewpuszczaniu do lokali wyborczych bądź wypraszaniu z nich obserwatorów.

W jednym z lokali wyborczych w Moskwie odbył się niecodzienny protest przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainie. Rozebrały się tam trzy młode kobiety. Jak twierdzą świadkowie - dziewczyny chciały, aby Rosjanie przejrzeli na oczy i zobaczyli "nagą prawdę”. Kobiety zostały błyskawicznie wyprowadzone z lokalu przez policję.

Niedawno, w tym samym miejscu, Ukrainiec namalował flagę swojego kraju, na szpicy wieżowca. Na Kotielniczeskoj Nbierieżnoj znajduje się jeden z siedmiu stalinowskich wysokościowców. W sierpniu jego szpica została pomalowana w żółto - niebieskie barwy Ukrainy. Odpowiedzialność za to wziął na siebie Ukrainiec Pawieł Uszywiec. Grozi mu kara za wandalizm i chuligaństwo.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

IAR/iz

''

Polecane

Wróć do strony głównej