Pułapki w umowach ubezpieczeniowych
Z badań przeprowadzonych na zlecenia Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że Polacy najczęściej ubezpieczają się w celu ochrony przed następstwami od nieszczęśliwych wypadków. Niestety chociaż świadomość potrzeby ubezpieczenia jest coraz większa, to blisko połowa klientów nie zapoznaje się z podpisywaną umową i nie wie jak są chronieni.
2014-09-25, 10:29
Posłuchaj
Zdaniem Macieja Krzysztoszka z Komisji Nadzoru Finansowego to jest kluczowy element w tym całym procesie podejmowania decyzji. - Pamiętajmy, że myśląc o ubezpieczeniu należy powziąć cztery kroki: rozpoznać swoje potrzeby, czyli co chcemy ubezpieczyć, następnie powinniśmy zapoznać się z ofertą dostępną na rynku i wybrać tą najkorzystniejszą dla nas, po trzecie zapoznać się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia i podpisać umowę – wylicza rozmówca.
Nie podpisuj, gdy nie rozumiesz
Jeśli jednak nie rozumiemy jakiegoś zapisu, to lepiej takiej umowy nie podpisywać, lub zasięgnąć rady specjalisty, aby uniknąć przykrych konsekwencji. - My też przestrzegamy przed tym by nie podpisywać umów, których nie rozumiemy. Jeśli coś jest dla nas nie jasne w ogólnych warunkach to trzeba dopytywać, trzeba to wyjaśniać. To jest dokument, który często też jest dostępny na stronach internetowych danego zakładu ubezpieczeń. Czasami też możemy sami indywidualnie negocjować pewne warunki z zakładem ubezpieczeń, wówczas umowa tworzona jest w oparciu o indywidualne warunki – zapewnia gość.
Tańsze nie znaczy lepsze
Niektóre ubezpieczenia mogą być nieco droższe, ale należy pamiętać, że niższa cena nie zawsze się opłaca mówi Piotr Nowak z Expander Advisors. - Na przykład ubezpieczenia grupowe są tańsze, ale mają najczęściej niższą sumę ubezpieczenia i zdecydowanie więcej wyłączeń niż ubezpieczenia na życie w formie indywidualnej. Dlatego może warto dołożyć parę złotych i mieć lepszy produkt – radzi.
Decydując się na zakup ubezpieczenia, nie należy takiej sprawy odkładać w czasie.
REKLAMA
- Osoby młodsze mogą uzyskać znacznie lepsze warunki ubezpieczenia na życie i od wypadków niż osoby starsze, wynika to z prostej matematyki, ryzyko zachorowania u osób młodszych jest niższe niż u osób starszych - wyjaśnia Piotr Nowak.
Oferta firm ubezpieczeniowych z roku na rok jest coraz bogatsza. Nadal jednak 40 proc. z nasz nie korzysta z ubezpieczeń wcale i nie zmierza tego zmienić w najbliższej przyszłości.
Elżbieta Szczerbak, abo
REKLAMA